Prorodzinna rewolucja na Węgrzech

Bartosz Bartczak Bartosz Bartczak

publikacja 11.02.2019 12:09

Wiktor Orban zaproponował właśnie szereg rozwiązań, które mają zachęcić Węgrów do rodzenia dzieci.

Prorodzinna rewolucja na Węgrzech Wiktor Orban PAP/EPA/SZILARD KOSZTICSAK

Węgry, podobnie jak Polska, borykają się z problemem niskiego przyrostu naturalnego. Nasi bratankowie od kilku lat prowadzą szeroko zakrojoną politykę prorodzinną. Ale premier Wiktor Orban właśnie zaproponował nowy, bardzo ambitny program wsparcia węgierskich rodzin.

Najciekawszym punktem programu są preferencyjne kredyty dla kobiet. Każda Węgierka poniżej 40. roku życia, która po raz pierwszy wyjdzie za mąż, będzie mogła dostać 10 milionów forintów (ponad 100 tys. zł). Kiedy urodzi pierwsze dziecko, spłacanie kredytu zostanie zawieszone na 3 lata. Kiedy urodzi się jej drugie dziecko, umorzona zostanie 1/3 pożyczki. Kiedy w rodzinie pojawi się trzecie dziecko, kredyt zostanie w całości umorzony.

Dodatkowo premier Orban obiecał, że matki które urodzą i wychowają czwórkę i więcej dzieci, do końca życia nie zapłacą podatku dochodowego. A rodziny, które wychowują troje i więcej dzieci, dostaną 2,5 miliona forintów (ponad 30 tys. zł) na zakup co najmniej 7-osobowego samochodu.

Wiktor Orban obiecał też rozszerzenie już istniejących programów prorodzinnych. Dotąd po urodzeniu trzeciego dziecka państwo przejmowało na siebie spłatę części kredytu hipotecznego rodziny. Po zmianach ma to być możliwe już po urodzeniu się drugiego dziecka, a kwoty spłat, które weźmie na siebie państwo, zostaną zwiększone.

Premier Węgier zapowiedział, że każdy mały Węgier będzie miał prawo do żłobka. Ale wprowadzone zostanie też rozwiązanie dla rodzin, które nie chcą posyłać swoich maluchów do żłobków. Wynagrodzenie dostaną dziadkowie, którzy będą chcieli zająć się wnukami do ukończenia przez nie drugiego roku życia.