Wyrwała nas z piekła

Beata Zajączkowska

|

GN 4/2019

publikacja 24.01.2019 00:00

Trędowaci nazywają ją boginią. Uważają, że Bóg przez jej ręce sprawił, iż z niedotykalnych i odrzuconych stali się potrzebni i kochani. Siostra Stefania Gembalczyk przez ćwierć wieku niosła w Indiach pomoc chorym.

Sklepik prowadzony przez trędowatą jest oznaką postępującej integracji – bez problemów robią w nim zakupy mieszkańcy z całej okolicy. Sklepik prowadzony przez trędowatą jest oznaką postępującej integracji – bez problemów robią w nim zakupy mieszkańcy z całej okolicy.
BEATA ZAJĄCZKOWSKA

Nasza obecność przy wejściu do kolonii w Ramgarh budzi ogromne zdziwienie. Stan Jharkhand leży daleko od turystycznych szlaków i biali rzadko tu zaglądają. Mieszkańcy spoglądają na nas podejrzliwie, aż do momentu gdy towarzysząca nam hinduska zakonnica informuje: „One są z kraju siostry Stefanii”. Z obcych stajemy się przyjaciółmi. Imię polskiej misjonarki otwiera przed nami drzwi kolejnych domów.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.