O pięknych kobietach na zakręcie

GN 1/2019

publikacja 03.01.2019 00:00

O swoim najnowszym filmie „Zabawa, zabawa” opowiada Kinga Dębska.

O pięknych kobietach na zakręcie Henryk Przondziono /foto gość

Edward Kabiesz: Prawie zawsze bohaterami filmów poświęconych tematowi alkoholizmu są mężczyźni. Ich zresztą widzimy najczęściej na ulicy. Bohaterkami Pani filmu są kobiety, co wpisuje się w tendencję współczesnego kina.

Kinga Dębska: Uważam, że kobiety były ostatnio zaniedbane przez kino. Obawiano się, że gdy kobieta będzie w głównej roli, to film nie zarobi. A kino udowodniło już dawno, że jest wręcz przeciwnie. Chociażby dlatego, że częściej decyzję, na co para pójdzie do kina, podejmuje partnerka. Co do „Zabawy, zabawy” czułam, że powinnam ten film zrobić, jako reżyserka kobieta właśnie – o kobietach i ich demonach – ale dla wszystkich, także dla mężczyzn. Bez względu na mody i tendencje.

To film o kobietach, które ulegają nałogowi. Czy uważa Pani, że to poważny problem społeczny?

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.