Myślę za was

Jakub Jałowiczor

|

GN 1/2019

publikacja 03.01.2019 00:00

„Przypisywanie władzom radzieckim przeprowadzonych przez Niemców w nieludzki sposób egzekucji na polskich oficerach” było jednym z powodów skazania Jánosa Esterházyego na 10 lat łagru.

Myślę  za was www.elozoboralja.sk

Wielkiego skarbu naszego serca i ducha, naszej narodowej tożsamości i wiary w Pana Jezusa nie możemy stracić z oczu ani na moment – mówił Esterházy w 1940 r. – Dbajmy o nie i chrońmy je, bo to jest jedyna pozytywna wartość, której nikt nie może nam odebrać i której cudowna moc pomoże nam w najtrudniejszych doświadczeniach.

Sam żył zasadą, którą głosił. Dla Węgrów jest bohaterem. Polski prezydent Lech Kaczyński odznaczył go pośmiertnie, Izrael przyznał mu tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, a Archidiecezja Krakowska prowadzi jego proces beatyfikacyjny. Czesi do dziś uważają Esterházyego za zdrajcę.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.