Okupacyjna wigilia, czyli ryba bez ryby

Edward Kabiesz

|

GN 51-52/2018

publikacja 20.12.2018 00:00

W 1941 roku mieszkańcy okupowanej Polski otrzymali dodatkowo na święta Bożego Narodzenia 3 jajka, 25 dag sztucznego miodu, pół kilo cukru i 1 kg chleba na osobę.

Okupacyjna wigilia,  czyli ryba bez ryby nac

Jak radziły sobie panie domu z przygotowaniem świąt Bożego Narodzenia w czasach, kiedy w Polsce okupowanej przez Niemców podstawowe artykuły żywnościowe i przemysłowe były reglamentowane? Już w listopadzie 1939 roku w Generalnej Guberni wprowadzono kartki na cukier, później kolejno na chleb, mięso i inną żywność, a także na środki czystości. Przysługujące przydziały nie wystarczały do pokrycia dziennego zapotrzebowania energetycznego – dzienna norma dla dorosłego człowieka wynosi około 2400 kalorii, natomiast przydział kartkowy w 1940 roku w przeliczeniu na kalorie dawał ich ok. 400. Pracujący mieli lepiej, bo ich przydział wynosił ok. 600 kalorii. W Warszawie normy były nieco wyższe, podobnie jak ceny, ale wszędzie jakość kartkowych produktów była niska. Chleb, najważniejszy artykuł pierwszej potrzeby, był gliniasty, czarny, kwaśny i powodował wzdęcia.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.