Radość nad jaskinią

GN 51-52/2018

publikacja 20.12.2018 00:00

Czy Jezus urodził się 25 grudnia? Którego roku? Czy rodzenie w stajni było dla współczesnych czymś szokującym? Na te i inne pytania odpowiada biblista ks. Józef Kozyra.

Ks. dr hab. Józef Kozyra jest biblistą, emerytowanym pracownikiem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Ks. dr hab. Józef Kozyra jest biblistą, emerytowanym pracownikiem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego.
józef wolny /foto gość

Franciszek Kucharczak: Dziecko zapytało na religii: „Jeśli Maryja była taką dobrą mamą, to czemu dała dziecko do żłóbka?”. Cóż, dziecko urodzone w stajni i złożone w żłobie to dla nas jednak szokująca sprawa.

Ks. Józef Kozyra: Dzisiaj dzieci też rodzą się w różnych warunkach – w pociągach, samolotach, na drodze… To nie jest nic nadzwyczajnego. Dla Maryi czas rozwiązania przyszedł akurat w takich okolicznościach.

Przypadkowo?

No nie. Ewangelista Łukasz pokazuje, że to było zamierzone przez Boga. Anioł zwiastujący pasterzom powiedział, że w Betlejem narodził się Zbawiciel świata, Mesjasz Pan, i rozpoznają Go właśnie po tym, że leży w żłobie. A więc było to coś charakterystycznego – inne noworodki w Betlejem w żłobach nie leżały. Ponadto od razu była to wskazówka dla pasterzy, gdzie mają szukać: nie idźcie do domów i nie szukajcie w łóżkach, tylko w stajni. Łukasz zapisuje to, aby było jasne, że tam wszystko było zamierzone, że tak spełnia się Boży plan zbawienia.

Nie przypadkiem też ludzie w Betlejem okazali się nieużyci…

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.