publikacja 20.12.2018 00:00
Czy Jezus urodził się 25 grudnia? Którego roku? Czy rodzenie w stajni było dla współczesnych czymś szokującym? Na te i inne pytania odpowiada biblista ks. Józef Kozyra.
Ks. dr hab. Józef Kozyra jest biblistą, emerytowanym pracownikiem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego.
józef wolny /foto gość
Franciszek Kucharczak: Dziecko zapytało na religii: „Jeśli Maryja była taką dobrą mamą, to czemu dała dziecko do żłóbka?”. Cóż, dziecko urodzone w stajni i złożone w żłobie to dla nas jednak szokująca sprawa.
Ks. Józef Kozyra: Dzisiaj dzieci też rodzą się w różnych warunkach – w pociągach, samolotach, na drodze… To nie jest nic nadzwyczajnego. Dla Maryi czas rozwiązania przyszedł akurat w takich okolicznościach.
Przypadkowo?
No nie. Ewangelista Łukasz pokazuje, że to było zamierzone przez Boga. Anioł zwiastujący pasterzom powiedział, że w Betlejem narodził się Zbawiciel świata, Mesjasz Pan, i rozpoznają Go właśnie po tym, że leży w żłobie. A więc było to coś charakterystycznego – inne noworodki w Betlejem w żłobach nie leżały. Ponadto od razu była to wskazówka dla pasterzy, gdzie mają szukać: nie idźcie do domów i nie szukajcie w łóżkach, tylko w stajni. Łukasz zapisuje to, aby było jasne, że tam wszystko było zamierzone, że tak spełnia się Boży plan zbawienia.
Nie przypadkiem też ludzie w Betlejem okazali się nieużyci…
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.