Czysta wśród skalanych

Franciszek Kucharczak

|

GN 49/2018

publikacja 06.12.2018 00:00

Maryja zawsze była wolna od grzechu. My też mamy być.

Czysta wśród skalanych Martino Altomonte, Maria Immaculata 1728, reprodukcja Wolfgang Sauber /wikimedia

Czternastolatka szła, powtarzając w kółko: „Que soy era Immaculada Councepciou”. Bała się, że zapomni tych słów, zwłaszcza że – choć były wypowiedziane w miejscowym dialekcie – nie rozumiała ich znaczenia. Dotarła wreszcie na plebanię. Gdy proboszcz Peyramale usłyszał: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie” (to bowiem znaczyły te słowa), nogi się pod nim ugięły. Był zszokowany. Do tej pory nie potrafił uwierzyć w relacje Bernadety o Pięknej Pani, która jej się ukazywała. Ale to…

Było akurat święto Zwiastowania NMP, 25 marca 1858 roku. Bernadeta Soubirous tego dnia zobaczyła Maryję po raz szesnasty, ale po raz pierwszy usłyszała, kim jest ta zachwycająca pani. Zdumienie proboszcza, gdy usłyszał, jak przedstawiła się „zjawa”, jest zrozumiałe. Bernadeta była analfabetką, nie znała takich wyrażeń, a tym bardziej nie wiedziała, że trzy lata wcześniej papież ogłosił dogmat o niepokalanym poczęciu Maryi.

Rzym się wypowiada

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.