Komorników dwóch

Edward Kabiesz

|

GN 44/2018

publikacja 01.11.2018 00:00

Nie wiem, czy włoscy twórcy tego filmu widzieli „Komornika” Feliksa Falka. Obraz „I odpuść nam nasze długi” podejmuje podobny temat, ale intryga poprowadzona jest inaczej. Znalazły się w nim również polskie akcenty – dwoje naszych aktorów.

Guido (Claudio Santamaria) dosyć szybko przyswaja sobie metody Franco, swego mentora (Marco Giallini, na pierwszym planie). Guido (Claudio Santamaria) dosyć szybko przyswaja sobie metody Franco, swego mentora (Marco Giallini, na pierwszym planie).
Materiały prasowe

W wywiadzie dla portalu movieplayer.it reżyser wyjaśniał, że pomysł zaczerpnął z dwóch źródeł. – Z notatek prasowych o hiszpańskiej firmie windykacyjnej, która ubiera swoich pracowników w krzykliwe fraki, by dręczyć dłużników. Następnie uderzyło mnie, jak dużo firm, w tym banków, po kilku nieudanych próbach odzyskania długu sprzedaje je innym firmom.

Z ofiary katem

Guido, pierwszoplanowy bohater filmu Antonia Morabita, ma za sobą trudną przeszłość. Kiedyś pracował jako technik komputerowy w dużej firmie, ale po jej bankructwie nie może znaleźć satysfakcjonującego zajęcia. Ostatecznie zatrudnia się jako magazynier, ale nie zagrzewa tam długo miejsca, bo nie radzi sobie z obsługą wózka widłowego i despotycznym szefem. Utrata tej pracy była dla niego ciosem, tym bardziej że ciąży nad nim dawno zaciągnięty dług. Poza barmanem z pobliskiego lokalu i mieszkającym w sąsiedztwie starym profesorem nie ma znajomych.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.