Udręka czy przyjemność?

Anna Leszczyńska-Rożek

|

GN 43/2018

publikacja 25.10.2018 00:00

Języki obce, zajęcia sportowe, nauka gry na instrumencie, taniec… Wszystko upchane w grafik tygodniowy, po lekcjach w szkole. Czy twoje dziecko ma czas na zabawę?

Tygodniowy grafik zajęć pozalekcyjnych nie może być przeładowany. Dzieci muszą mieć czas na zabawę. Tygodniowy grafik zajęć pozalekcyjnych nie może być przeładowany. Dzieci muszą mieć czas na zabawę.
henryk przondziono /foto gość

Mija kolejny miesiąc roku szkolnego. Dni stają się krótsze, coraz trudniej jest utrzymać tempo pracy w szkole i poza nią. Już teraz można zaobserwować, czy wybrane we wrześniu zajęcia pozalekcyjne są dla dzieci obciążeniem, czy nadal przynoszą sporo radości i satysfakcji. Ile dodatkowych zajęć pozalekcyjnych powinny mieć nasze dzieci? Czy wybrane w tym roku aktywności przynoszą więcej korzyści, czy szkody? To kwestie, które rodzice rozważają w ciągu roku szkolnego, a odpowiedzi na nie wcale nie są proste. – Pytanie nie powinno brzmieć: „Ile dodatkowych zajęć powinny mieć dzieci?”, ale: „Co robić, aby nie zabić w dziecku naturalnej motywacji do poznawania nowych rzeczy, odkrywania świata?” – mówi dr Tomasz Witkowski, psycholog. – Nauka nie ma narzędzi, żeby odpowiedzieć na pytanie, czy dzieci intensywnie uczęszczające na dodatkowe zajęcia będą szczęśliwsze w życiu – z perspektywy rozwoju dziecka, jego potencjału i możliwości, nie jego przyszłości społeczno-ekonomicznej. Patrząc na to w ten sposób, można powiedzieć, że najważniejsze dla prawidłowego rozwoju dziecka jest zaspokojenie jego potrzeb biologicznych i psychologicznych – tłumaczy.

Dobra inwestycja?

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.