Serce zgubiłam w Afryce

GN 42/2018

publikacja 18.10.2018 00:00

W Afryce zobaczyłam, jak może wyglądać miłość do Boga bez oczekiwania czegoś w zamian – mówi Anna Mara.

Serce zgubiłam w Afryce Anna Mara rok temu wróciła z Republiki Środkowoafrykańskiej, gdzie była pierwszą nauczycielką muzyki w African Music School. Kiedy tam przyjechała, szkoła założona przez kapucyna o. Benedykta Pączkę zaczynała działalność. Jej serce zostało w Afryce, tęskni za uczniami i już planuje powrót. Archiwum Anny Mary

ANNA LESZCZYŃSKA-ROŻEK: Jak to się stało, że wyjechałaś uczyć w afrykańskiej szkole muzycznej?

Anna Mara: To był cud! Wcześniej pracowałam, grając i śpiewając z zespołem na statkach wycieczkowych. Odwiedzałam różne miejsca na świecie, prowadziłam ciekawe i wygodne życie. Jednak cały czas w głębi serca marzyłam o wyjeździe na misje do Afryki. Czasem przychodziły myśli o stworzeniu jakiegoś projektu, dzięki któremu mogłabym zrealizować swoje marzenie. W którymś momencie poczułam silne przekonanie, że muszę tam wyjechać jak najszybciej. Pamiętam wieczór, kiedy na modlitwie poprosiłam Pana Boga o jakieś rozwiązanie mojej sytuacji. Jeszcze tej samej nocy na Facebooku znalazłam ogłoszenie o naborze nauczycieli do pierwszej i jedynej dotychczas African Music School w Republice Środkowoafrykańskiej. Następnego dnia wysłałam chyba z 10 e-maili. I tak trafiłam w to niezwykłe miejsce.

Tak po prostu?

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.