Dom na wzgórzu

Krzysztof Błażyca

|

GN 41/2018

publikacja 11.10.2018 00:00

– Chcieli tu postawić największą figurę Matki Bożej na świecie, większą niż Chrystus w Rio. Pucz pokrzyżował plany – mówi ks. Darek Białkowski, gdy mijamy serpentynę na drodze do Meryemany, Domu Maryi na górze Koressos w Efezie.

Tureckie wybrzeże to dziś miejsce koegzystencji mniejszości chrześcijańskiej  i dominującego islamu. Tureckie wybrzeże to dziś miejsce koegzystencji mniejszości chrześcijańskiej i dominującego islamu.
KRZYSZTOF BŁAŻYCA /FOTO GOŚĆ

Jest inna figura. Ta w kapliczce. Bez dłoni. Została stąd skradziona w latach 70. XX wieku. Później znaleziono ją wybrakowaną na klifach, pomiędzy Selçukiem a Kuşadası. – Postanowiono jej nie odnawiać. Można to tłumaczyć symbolicznie, że Maryja chce, abyśmy to my byli Jej dłońmi i tak jak Ona pełnili wolę Bożą. A zwykła historia jest taka, że figura ucierpiała w czasie wojny – mówi kapłan.

Miasto Theotokos

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.