Co może bankomat?

Wojciech Teister

|

GN 39/2018

publikacja 27.09.2018 00:00

Dzisiejsze bankomaty to urządzenia bardzo wszechstronne. Ale nie zawsze tak było. Historia bankomatu jest zawiła, a nawet trochę… mroczna.

Co może bankomat?

Dziś trudno wyobrazić sobie nasze miasta i wioski bez bankomatów, a w wielu miejscach łatwiej spotkać bankomat niż sklepik z pieczywem. Bankomaty stały się urządzeniami bardzo powszechnymi. Korzystają z nich setki milionów ludzi na całym świecie.

Bankograf spod ciemnej gwiazdy

Był rok 1939. Na świecie narastał konflikt, który wkrótce miał się przekształcić w II wojnę światową i pochłonąć życie dziesiątek milionów ludzi, gdy amerykański wynalazca ormiańskiego pochodzenia Luter George Simjian wpadł na pomysł stworzenia automatycznego kasjera bankowego – maszyny, dzięki której klienci banków będą mogli wypłacić pieniądze bez konieczności podchodzenia do okienka w placówce. W tym miejscu zaczyna się historia bankomatu. Zaczyna, ale od razu zostaje zawieszona na wiele lat, bowiem od pomysłu do jego realizacji minęło aż 21 lat. Dopiero w roku 1960 Simjianowi udało się skonstruować urządzenie służące do wydawania pieniędzy i przekonać do swojego dzieła włodarzy City Bank of New York.

Maszyna, którą nazwano bankografem (ang. bankograph), została zainstalowana w Nowym Jorku. Nie spotkała się jednak z entuzjastycznym przyjęciem. Powodem, oprócz dość powszechnej w takich sytuacjach niechęci do nowinek, był fakt, że z pierwszego bankomatu najliczniej korzystali klienci wątpliwej reputacji, obawiający się identyfikacji. Dlatego wielu nowojorczyków wolało omijać bankograf szerokim łukiem i po pół roku jego funkcjonowania bank uznał, że projekt jest porażką i zdecydował o likwidacji urządzenia. Bankomat przegrał pierwszą bitwę, ale wojna o zrewolucjonizowanie świata bankowości nie była zakończona.

Nowe życie po drugiej stronie oceanu

Przełom przyszedł 7 lat później już nie w Nowym Jorku, nawet nie w Stanach Zjednoczonych, ale w zupełnie innym miejscu – po drugiej stronie Atlantyku. Pewien Brytyjczyk, John Shepherd-Barron, inspirując się maszyną wendingową do wydawania gum do żucia lub czekoladek wpadł na pomysł stworzenia podobnego mechanizmu w bankowości. Udało mu się wywalczyć, by szef londyńskiego Barclays Bank poświęcił mu 90 sekund, w czasie których przedstawi swój pomysł. Było to 1,5 minuty, które zaważyło na losach świata codziennych finansów. Prezes zachwycił się pomysłem i od razu zadeklarował, że jeśli tylko wynalazca skonstruuje urządzenie do wydawania pieniędzy, zakupi je natychmiast. I tak 27 czerwca 1967 roku w Londynie uruchomiony został pierwszy w Europie bankomat. W przeciwieństwie do starszego krewnego zza oceanu, bankomat Shepherda-Barrona od razu podbił serca swoich londyńskich użytkowników. Aby skorzystać z tego urządzenia, trzeba było zakupić w banku papierowy, specjalny czek, który bankomat zatrzymywał w swoim wnętrzu po wypłacie gotówki. Tego dnia na świecie rozpoczęła się era bankomatów, a ich rozwój nabrał kosmicznego tempa.

Ze względu na niechęć wynalazcy do ujawnienia systemu kodowania transakcji nie opatentował on swojego pomysłu, co niewątpliwie przyczyniło się do szybkiego rozwoju bankomatów przez różne firmy. Już w 1968 roku Don Wetzel wymyślił pierwszy bankomat, który zamiast papierowych, zakupionych w oddziale banku bonów, wykorzystywał karty magnetyczne. Po kolejnych pięciu latach uruchomiono pierwsze urządzenie, które było podłączone do systemu bankowego, dzięki czemu możliwe stało się pobieranie z maszyny kwoty do wysokości salda rachunku. W ciągu kilku lat od uruchomienia pierwszego bankomatu w banku Barclays w Wielkiej Brytanii działało już pół tysiąca takich urządzeń, a drugie tyle w innych krajach.

W Polsce pierwszy bankomat pojawił się stosunkowo późno, bo dopiero w 1989 roku. Został zainstalowany w III oddziale PekaoSA w Warszawie. Na świecie w tym czasie urządzenia te robiły zawrotną karierę. Po 40 latach od uruchomienia pierwszej, londyńskiej maszyny, w 2008 r., na całym świecie działało już 1,7 mln bankomatów. Przed rokiem 2015 ich liczba wzrosła do blisko 3 milionów. I wszystko wskazuje na to, że to był szczyt potęgi stworzonej przez Shepherda-Barrona maszyny, gdyż od tego czasu liczebność tych urządzeń systematycznie spada, również w Polsce. Dlaczego? Głównie z powodu upowszechnienia się transakcji bezgotówkowych z użyciem kart zbliżeniowych lub smartfonów czy innych urządzeń mobilnych.

Jak to działa i jak jest zbudowane?

Współczesne bankomaty są zdecydowanie bardziej zaawansowanymi technologicznie urządzeniami niż ich krewni pierwszej generacji. Podstawowymi elementami składowymi tworzącymi wnętrze bankomatu są: moduł wypłacający, bankomatowy czytnik kart płatniczych, monitor, klawiatura, zespolony z klawiaturą moduł szyfrujący, komputer sterujący maszyną, drukarka pokwitowań i sejf. Pieniądze są przechowywane w specjalnych kasetach nominałowych i zrzutowych. Te pierwsze to magazyn banknotów przeznaczonych do wypłaty i jest ich w urządzeniu od dwóch do sześciu. Drugie natomiast są miejscem przechowywania pieniędzy nieodebranych przez klienta oraz uszkodzonych banknotów odrzuconych przez moduł gotówkowy. Bankomat posiada od jednej do czterech kaset zrzutowych.

Bardziej rozbudowane maszyny posiadają jeszcze inne moduły i podzespoły. Mogą to być na przykład drukarka stanu konta i dziennika transakcji, moduł depozytu kopertowego, moduł depozytu inteligentnego, moduł do wypłacania monet, rejestrator obrazu lub cały system kamer, a także różnego rodzaju urządzenia telekomunikacyjne. Ta dosyć skomplikowana budowa pozwala współczesnym bankomatom spełniać liczne funkcje, takie jak przyjmowanie wpłat, wypłacanie pieniędzy, realizowanie polecenia przelewu czy wymianę waluty na inną.

Obecnie możemy spotkać co najmniej kilka rodzajów bankomatów. Najprostsze z nich to urządzenia typu CD (Cash Dispenser). Są to maszyny służące tylko do wypłacania gotówki. Bardziej skomplikowane są urządzenia typu ATM (Automated Teller Machine), które spełniają kilka funkcji. Oprócz standardowych wypłat bankomat ATM pozwala na wpłacanie gotówki, złożenie polecenia przelewu, wypłatę monet czy wydrukowanie stanu konta lub historii transakcji.

Z kolei urządzenia Cash Recycler to bankomaty, które dzięki specjalnemu modułowi pozwalają na wpłaty i wypłaty banknotów w cyklu zamkniętym – pieniądze wpłacane przez jednego klienta są wypłacane kolejnemu. Na rynku możemy spotkać też wpłatomaty, czyli maszyny służące wyłącznie do dokonywania wpłat na konto. Jeszcze innym rodzajem bankomatu są urządzenia bezgotówkowe, które pod pewnymi względami przypominają pierwsze bankomaty, ponieważ zamiast wydawania gotówki, drukują specjalne kupony z kodem kreskowym lub kodem QR, którymi można zapłacić za zakupy w niektórych sklepach czy lokalach usługowych.

Niektóre współczesne bankomaty umożliwiają też między innymi doładowanie konta telefonu, zakup ubezpieczenia, a nawet biletów lotniczych.

Jak bezpiecznie korzystać z bankomatu?

Jeżeli ktoś preferuje transakcje gotówkowe, to bankomat jest narzędziem niezwykle wygodnym, ponieważ pozwala zaoszczędzić sporo czasu, omijając kolejki w placówkach instytucji finansowych. Na ogół też od najbliższego bankomatu dzieli nas krótsza droga niż od bankowej placówki. Korzystając z bankomatów, należy jednak pamiętać, że jak każda inna forma operacji finansowych, również ta jest narażona na ataki przestępców, którzy chcą zyskać dostęp do naszych pieniędzy. W związku z tym warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.

Należy chronić swoje dane zapisane na karcie, które mogą być skradzione metodą skimmingu. Co to takiego? Otóż skimming to forma kradzieży środków finansowych polegająca na sczytaniu i skopiowaniu danych z paska magnetycznego na kartcie płatniczej, następnie skopiowaniu ich na fałszywą kartę i uzyskaniu w ten sposób dostępu do konta ofiary przestępstwa. Wszystko to dzieje się rzecz jasna bez wiedzy właściciela karty. Oszust po takiej operacji może bez problemu płacić za pomocą podrobionej karty, obciążając nasz rachunek, a także wypłacać w bankomatach pieniądze z naszego konta, bo dla elektronicznych systemów bankowych taka fałszywa karta jest nie do rozróżnienia od oryginalnej. Dane z naszej karty mogą zostać skradzione przez przestępców na ogół w dwóch sytuacjach: podczas płacenia za zakupy albo w czasie dokonywania innych płatności za pomocą karty. Może to się zdarzyć w momencie, w którym karta zostaje skopiowana przez osobę będącą chwilowo w jej posiadaniu – na przykład sprzedawcę w sklepie czy kelnera w restauracji. Dlatego tak ważne jest, by nie tracić w takich sytuacjach karty z zasięgu wzroku. Urządzenie zgrywające dane z karty nie jest duże i może być schowane np. pod ladą, a sama procedura trwa tyle, co mrugnięcie okiem. W takiej sytuacji przestępca ma jednak ograniczone możliwości poznania numeru PIN do naszej karty.

Drugą metodą – bardziej niebezpieczną – jest skimming bankomatowy. Na czym polega? Oszuści instalują na bankomatach specjalne urządzenia, dzięki którym mogą nie tylko skopiować kartę, ale również poznać PIN do niej. Mogą to być elementy zainstalowane w okolicy, na zewnątrz lub nawet wewnątrz bankomatu. Na przykład elementy w czytniku karty, dodatkowe, fałszywe klawiatury numeryczne (nakładane na oryginalne), płytki obwodu umieszczane na czytniku karty, pozwalające skopiować dane, lub dodatkowe kamerki umożliwiające poznanie numeru PIN (skierowane na klawiaturę). Skradzione dane są najczęściej w czasie rzeczywistym wysyłane drogą radiową do przestępców, którzy kopiują kartę i mają już wtedy otwarte drzwi do konta swojej ofiary.

Jak zadbać o bezpieczeństwo podczas korzystania z bankomatu i zminimalizować ryzyko ataku? Istnieją konkretne zasady bezpieczeństwa, które warto wcielić w życie i uczynić dobrą praktyką.

Przed rozpoczęciem korzystania z urządzenia, jeszcze zanim włożymy kartę do czytnika, należy sprawdzić, czy urządzenie wygląda normalnie. Nie wolno korzystać z urządzenia, gdy jakieś elementy obudowy budzą nasz niepokój. Szczególną uwagę należy zwrócić na takie elementy jak czytnik kart (np. wszelkiego rodzaju nakładki na nim zamontowane, ślady przeróbek), klawiatura (czy nie jest luźna, czy nie wystaje ponad poziom reszty obudowy), kamery (szczególnie jeśli są skierowane na klawiaturę i mogłyby nagrać moment wpisywania numeru PIN).

Z pewnością bezpieczniej jest korzystać z bankomatów zlokalizowanych przy placówkach finansowych, np. w oddziałach banków lub w miejscach, gdzie przebywa więcej osób, a w okolicy jest jakaś ochrona. Najbardziej narażone na ataki są urządzenia zlokalizowane w miejscach odludnych, z dala od kamer monitoringu.

Korzystając z bankomatu, należy zasłaniać dodatkowo ręką klawiaturę podczas wpisywania numeru PIN. Warto też zwrócić uwagę na to, aby w czasie dokonywania operacji nie przebywały w pobliżu osoby postronne (szczególnie w takiej odległości, z której mogłyby obserwować monitor albo klawiaturę). Wpłacając i wypłacając gotówkę, wybierajmy opcję z wydrukiem potwierdzenia. W razie konieczności złożenia reklamacji, potwierdzenie może być istotnym dowodem wykonanej operacji. I ostatnia zasada, z pozoru banalnie prosta: nie zapomnij zabrać z urządzenia wypłaconej gotówki i karty. Czasami w pośpiechu można to przeoczyć. Gdyby zaś cokolwiek budziło nasze wątpliwości, należy koniecznie to zgłosić pod zamieszczonym na bankomacie numerem telefonu.•

Dwa w jednym:

Coraz częściej można spotkać urządzenia, które łączą dwie funkcje – służą do wypłacania pieniędzy (bankomat) oraz przyjmowania gotówki (wpłatomat). Każdy doskonale wie, jak pobrać pieniądze z bankomatu. A jak obsłużyć wpłatomat? Podobnie jak bankomat. Najpierw należy włożyć kartę do czytnika i wybrać język obsługi urządzenia. Kolejnym krokiem jest wpisanie i zatwierdzenie numeru PIN. Kiedy otworzy się przysłona, należy włożyć banknoty do podajnika z napisem: „Wpłata banknotów”. Kiedy wpłatomat wciągnie pieniądze, wystarczy zatwierdzić transakcję, a następnie odebrać kartę i potwierdzenie dokonania wpłaty. Korzystając z wpłatomatu, należy pamiętać, że urządzenie to przyjmuje tylko polskie banknoty. Nie można wpłacić bilonu. Banknoty nie mogą być zniszczone, poplamione, mokre czy pogięte. Do podajnika można włożyć określoną liczbę banknotów – jest ona zawsze podana na ekranie. Jeśli chcemy wpłacić ich więcej, transakcję należy powtórzyć. Pieniądze nie mogą być zapakowane w kopercie ani spięte, a między banknotami nie powinny znajdować się inne druki.

Wygraj nagrody!

Atrakcyjne nagrody zostaną rozlosowane wśród osób, które: • rozwiążą quiz lub wypełnią ankietę dotyczącą treści artykułu z cyklu „Przewodnik finansowy” dostępne na stronie gosc.pl/Przewodnik_finansowy • rozwiążą krzyżówkę, znajdującą się na ostatniej stronie dodatku telewizyjnego, i odczytają hasło utworzone z ponumerowanych liter.

Korzystając z bankomatu pamiętaj o:

• Uważnym obejrzeniu urządzenia i zwróceniu uwagi na wszelkie niepokojące, np. odstające lub luźne części obudowy. Zwróć uwagę przede wszystkim na czytnik, klawiaturę i dodatkowe kamery skierowane na klawiaturę. • Nie pozwól, by klawiatura i monitor w czasie wykonywania operacji były w zasięgu wzroku osób postronnych. • Unikaj urządzeń zlokalizowanych w miejscach odludnych. • Korzystaj z opcji wydruku potwierdzenia wykonanej operacji. • Po zakończeniu transakcji nie zapomnij zabrać karty i pieniędzy. • Gdy stracisz kartę, bezzwłocznie ją zastrzeż u jej wydawcy (np. banku). Można to również zrobić, dzwoniąc pod numer telefonu 828 828 828.

 

Więcej o ekonomii na stronie www.nbp.pl. Zainteresowała cię treść artykułu? Podziel się z najbliższymi! Zaproś ich do odwiedzenia strony www.gosc.pl/Przewodnik_ finansowy, gdzie zamieszczamy kolejne odcinki cyklu „Przewodnik finansowy”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.