Społecznicy na barykady!

Maciej Kalbarczyk

|

GN 37/2018

publikacja 13.09.2018 00:00

Dzięki nim zaczęliśmy rozmawiać o smogu, dzikiej reprywatyzacji i deficycie mieszkaniowym. Czy aktywność ruchów miejskich przełoży się na ich dobry wynik w wyborach samorządowych?

Od lewej: Rafał Górski z Łodzi, Lech Mergler z Poznania i Jan Mencwel z Warszawy. Od lewej: Rafał Górski z Łodzi, Lech Mergler z Poznania i Jan Mencwel z Warszawy.
Krzysztof Szymczak /Polska Press, JĘDRZEJ NOWICKi /Agencja Gazeta, Jacek Turczyk /pap

Niespełna dwa miesiące przed rozpoczęciem walki o samorządy PKW zakończyła rejestrację komitetów wyborczych. Na liście znalazło się 27 podmiotów, których przedstawiciele będą zabiegać o głosy w więcej niż jednym okręgu. Do wyścigu o władzę w poszczególnych rejonach kraju zgłosiło się jednak aż 9 tys. lokalnych komitetów, wśród których największą aktywnością wyróżniają się ruchy miejskie. Ich działalność docenia coraz większa liczba obywateli. – Polacy są zmęczeni wojną dwóch największych partii, która na poziomie samorządu nie przekłada się na propozycje rozwiązań realnych problemów. To my pomagamy mieszkańcom reprywatyzowanych kamienic, próbujemy zatrzymać nielegalne wycinki drzew, walczymy o lepszą komunikację miejską – mówi GN Jan Mencwel, prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.