Bóg.com

Marcin Jakimowicz

|

GN 37/2018

publikacja 13.09.2018 00:00

Czy w internecie można spotkać Boga? Czy oglądanie relacji live z adoracji jest tym samym co klęczenie przed Najświętszym Sakramentem?

Czy w necie można spotkać żywego Boga? Nie. Ale można człowieka  do takiego spotkania  podprowadzić. Czy w necie można spotkać żywego Boga? Nie. Ale można człowieka do takiego spotkania podprowadzić.
henryk przondziono /foto gość

Świat wirtualny wszedł w naszą codzienność z butami. „Czy możliwe jest życie bez netu?” „Tak! 16 071 osób lubi to”. Żarcik przestaje być śmieszny, gdy zerkniemy na badania przeprowadzone przez Instytut Matki i Dziecka. Wzięło w nich udział ponad 6 tysięcy uczniów w wieku 11–18 lat. Na pytanie: „Ilu masz przyjaciół?” odpowiadali wprost: 400, 500. Niektórzy mówili: „Nie mam przyjaciół, bo nie mam konta na Facebooku”. Zaciera się granica między tym, co realne, a tym, co wirtualne. Znakomicie podsumował to abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji: „Internet nie jest dla młodych narzędziem pracy. To kontynent, na którym żyją”. Czy na tym kontynencie można spotkać żywego Boga?

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.