Patroni walki z terroryzmem

GN 33/2018

publikacja 16.08.2018 00:00

O okolicznościach śmierci franciszkańskich męczenników o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego, zamordowanych w Peru w 1991 roku, opowiada s. Berta Hernández.

Patroni walki z terroryzmem Miłosz Kluba /Foto Gość

Miłosz Kluba: Kiedy po raz pierwszy spotkała Siostra ojców Michała i Zbigniewa, czuła Siostra, że to ludzie wyjątkowi, przyszli błogosławieni?

S. Berta HernÁndez: Nie patrzyłam na nich jak na kogoś nadzwyczajnego, ale moją uwagę zwróciła ich bliskość i otwartość. Chcieli rozmawiać i pracować z ludźmi.

Warunki, w których pracowaliście w Peru, były trudne. Bała się Siostra ataku terrorystów?

My, jako osoby konsekrowane, powinniśmy być zawsze z tymi, którzy nas potrzebują. Dlatego ta sytuacja nas nie przerażała. Czuliśmy się jak na polu walki – to jest nasza praca, temu się poświęciliśmy i mamy to robić. To nasze oddanie było pełne zaufania opatrzności Bożej. Naszą misją w życiu zakonnym jest udanie się do ludzi w największych tarapatach, gdy są odrzuceni, potrzebują pomocy. My czujemy się zobowiązani do bycia z nimi, żeby przybliżyć im Ewangelię, Dobrą Nowinę, mówić im o Bogu i o tym, że czeka ich nagroda, żeby ich życie nabrało sensu, żeby wlać w nich nadzieję, że może być lepiej.

Terroryści pojawiali się w okolicy?

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.