Oczy w dół

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk

|

GN 32/2018

publikacja 09.08.2018 00:00

Co niepokojącego dzieje się dzisiaj z człowiekiem?

Oczy w dół

Spada liczba małżeństw zawieranych w kościołach. Jak donosi „Rzeczpospolita”, w ciągu ostatnich dwunastu lat liczba ślubów kościelnych zmniejszyła się aż o 11 procent. Coraz częściej za to ludzie się rozwodzą.

O spadku powołań kapłańskich pisały już media rozmaite, my również. Coraz mniej młodych ludzi podejmuje decyzję o wyborze kapłaństwa czy życia zakonnego. Za to coraz więcej sięga po dopalacze, o których piszemy w tym numerze „Gościa” (ss. 18–20). Kilka tysięcy zatruć na przestrzeni kilkunastu miesięcy, coraz młodsze ofiary, coraz większa bezczelność w omijaniu prawa ze strony handlarzy. I choć Senat bez poprawek, ponad politycznymi podziałami, przegłosował nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, to można chyba po raz kolejny stwierdzić, że coś niepokojącego się dzieje. W świecie, w rodzinach, w Kościele, w ludziach. To ostatnie jest chyba najpewniejsze. Tak, absolutnie i najbardziej coś niepokojącego dzieje się w ludziach, w nas. Tylko co?

W tygodniu, w którym Kościół wspomina nie tylko wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, lecz również postać Jej gorliwego czciciela, świętego Maksymiliana, warto przypomnieć słowa mrożące krew w żyłach: „Nie patrz na nas! Patrz w ziemię!”. Tak krzyczeli SS-mani do ojca Kolbego, bo jego wzrok był tak przenikliwy, że nie dało się go znieść (ss. 32–34). Jak dla mnie – to jest odpowiedź na pytanie postawione powyżej. Co niepokojącego dzieje się dzisiaj z człowiekiem? Otóż to, że wędruje po tym świecie ze wzrokiem spuszczonym, skierowanym w dół, na to, co doczesne i przemijające. Ma problem ze spojrzeniem w oczy temu, z kim się spotyka. I absolutnie unika spojrzeń do góry – w niebo. Szkoda… bo wystarczyłoby trochę odwagi. I decyzja – chcę coś zmienić!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.