Abstynenci to patrioci

GN 31/2018

publikacja 02.08.2018 00:00

Polskość powinna kojarzyć się z trzeźwością i abstynencją, a nie z pijaństwem i proalkoholową mentalnością – mówi bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Abstynenci to patrioci Tomasz Gołąb /Foto Gość

Jacek Dziedzina: Sierpień to – nie oszukujmy się – dla wielu najtrudniejszy czas na podjęcie abstynencji. I choć dotąd nawet jeden miesiąc wydawał się zbyt dużym poświęceniem, teraz episkopat proponuje aż 100 dni. To oferta tylko dla wybranych?

Bp Tadeusz Bronakowski: Nie, 100 dni abstynencji to oferta dla wszystkich kochających Kościół i ojczyznę. W ostatnich latach, gdy nasza wolność jest mniej zagrożona przez siły zewnętrzne, straciliśmy czujność. Pozwoliliśmy rozprzestrzenić się wewnętrznym zagrożeniom dla wolności narodu. Jednym z najgroźniejszych jest brak trzeźwości. Trzeba zdecydowanie powiedzieć, że nie ma wolności bez trzeźwości.

Urodziny łączą się często ze wznoszeniem toastów, a tu 100. urodziny Niepodległej mamy świętować bez otwierania szampana.

Pytanie, czy można w pełni świętować odzyskanie niepo- dległości, mając świadomość, że spożycie alkoholu w ostatnich dekadach wzrosło aż do 10 l na głowę statystycznego Polaka, że 11 tys. Polaków umiera rocznie przez legalnie sprzedawany alkohol… Przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. to, że polskie media poświęcają na reklamę alkoholu 2,5 tys. godzin rocznie, że jest u nas 4-krotnie więcej punktów sprzedaży alkoholu, niż proponuje Światowa Organizacja Zdrowia. To nie tylko bezrozumność – to bezczelność i zbrodnia w kraju, w którym milion dzieci żyje w rodzinach doświadczających dramatu uzależnienia.

Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.