Dla wspólnego dobra

Andrzej Grajewski

|

GN 30/2018

publikacja 26.07.2018 00:00

Od 25 lat konkordat dobrze służy państwu polskiemu oraz Kościołowi katolickiemu w naszym kraju, regulując wzajemne relacje między tymi podmiotami oraz budując między nimi przestrzeń troski o dobro wspólne.

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk i minister spraw zagranicznych RP Krzysztof Skubiszewski wymieniają dokumenty po podpisaniu konkordatu 28 lipca 1993 r. Nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk i minister spraw zagranicznych RP Krzysztof Skubiszewski wymieniają dokumenty po podpisaniu konkordatu 28 lipca 1993 r.
Aleksander Dunin-Kęplicz /PAP

Konkordat jest podstawową formą regulowania relacji pomiędzy suwerennymi państwami a Kościołem katolickim. Nie jest reliktem przeszłości, jak dowodzą jego przeciwnicy, ale nadal użytecznym narzędziem, o czym świadczy fakt, że już w XXI w. konkordaty ze Stolicą Apostolską podpisało wiele państw na całym świecie, m.in. Brazylia, Bośnia i Hercegowina, niemieckie landy: Turyngia, Saksonia, Brandenburgia i Brema, Łotwa, Litwa, Hiszpania, Portugalia, Słowenia i Hiszpania. Polski konkordat, podpisany w lipcu 1993 r., a ratyfikowany 5 lat później, zajął wśród nich miejsce wyjątkowe, gdyż był pierwszym zawartym ze Stolicą Apostolską przez państwo postkomunistyczne.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.