publikacja 19.07.2018 00:00
Potrzebujemy wpisania chrześcijańskiego dziedzictwa do preambuły konstytucji – uważa dr hab. Marek Dobrowolski, specjalista prawa konstytucyjnego z KUL.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Jarosław Dudała: Prezydent Duda chce zadać w referendum takie pytanie: „Czy jest Pani/Pan za odwołaniem się w preambule Konstytucji RP do ponadtysiącletniego chrześcijańskiego dziedzictwa Polski i Europy jako ważnego źródła naszej tradycji, kultury i narodowej tożsamości?”. Jaka byłaby Pańska odpowiedź? Tak czy nie?
Dr hab. Marek Dobrowolski: Oczywiście: tak!
Zastanawiam się, kto Pana poprze. Lewica – nie. A katolicy, którzy wiedzą, że trzeba Bogu oddać to, co Boskie, ale cesarzowi to, co cesarskie, mogą się obawiać, że taki zapis byłby zapowiedzią jakiegoś przyszłego sojuszu tronu i ołtarza. A to nigdy nie kończy się dobrze dla Kościoła.
Absolutnie nie o to w tej propozycji chodzi. Chrześcijańskie dziedzictwo naszego narodu to fakt…
Tylko po co je zapisywać w konstytucji?
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.