Taca w Koryncie

Ks. Zbigniew Niemirski

|

GN 26/2018

publikacja 28.06.2018 00:00

Taca w Koryncie

Czytany dziś fragment Pawłowego listu do Koryntian należy do tej sekcji, gdzie apostoł pisze o zbiórce pieniężnej dla chrześcijan Jerozolimy. Ta najstarsza wspólnota uczniów Chrystusa borykała się z trudnościami materialnymi. Kończąc Pierwszy List do Koryntian św. Paweł zalecał: „Niechaj pierwszego dnia tygodnia każdy z was coś odłoży według tego, co uzna za właściwe... Kiedy zaś się zjawię, poślę dar wasz z listami do Jerozolimy”. Ów „pierwszy dzień tygodnia” to po prostu niedziela. Wtedy chrześcijanie zbierali się na Eucharystii.

Apostoł chwali materialną i duchową sytuację korynckiej wspólnoty: „Podobnie jak obfitujecie we wszystko, w wiarę, w mowę, w wiedzę, we wszelką gorliwość, w miłość naszą do was, tak też obyście i w tę łaskę obfitowali”. A ta łaska, w którą będą obfitować adresaci listu, to hojność. Zdaje się, że nie było łatwo wzywać do zbiórki wspólnotę, która przeżywała wewnętrzne niepokoje i była boleśnie podzielona. Stąd zestawienia zaskakujących kontrastów: „Jezusa Chrystusa, który będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić” i cytat z Księgi Wyjścia: „Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele”. Ale we wcześniejszym fragmencie, który rozpoczyna sekcję o zbiórce, a którego nie ma w dzisiejszym czytaniu, apostoł powołuje się na Kościoły Macedonii, które nie czekały na jego inicjatywę, lecz same zorganizowały taką zbiórkę. Kościoły te to przede wszystkim Tesalonika i Filippi, wspólnoty powstałe w tych miastach podczas drugiej podróży misyjnej św. Pawła.

Św. Paweł nie korzystał z pomocy materialnej, ale starał się utrzymywać z pracy własnych rąk. Był z zawodu wytwórcą namiotów, które robiono ze skór. A szczególnie ceniono namioty ze skór kóz cylicyjskich, hodowanych w rodzinnej prowincji Apostoła Narodów. Ewangelizator jednak zrobił wyjątek. Nie odmówił materialnego wsparcia ze strony chrześcijan Filippi. „Rozkwitło wasze staranie o mnie... Nie mówię tego bynajmniej z powodu niedostatku: ja bowiem nauczyłem się wystarczać sobie w warunkach, w jakich jestem” – napisał do pierwszej wspólnoty, jaką założył po przybyciu do Europy, a pisał ten list z więzienia. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.