"Ślepy" do red. Lisa

Błażej Kmieciak

publikacja 30.05.2018 15:05

Panie redaktorze, czy wie Pan, co to jest autyzm? A może ma Pan doświadczenie bycia choć chwilkę osobą niewidomą?

"Ślepy" do red. Lisa Sławek / CC-SA 2.0

Szanowny Panie. Na Twitterze był Pan uprzejmy napisać takie oto zdanie: „Zybertowicz doskonale nadaje się na doradcę Dudy. Autyzm, ślepota, bezczelność i arogancja”. Zapewne w swojej krótkiej refleksji chciał Pan odnieść się do osoby prezydenta Andrzeja Dudy i prof. Andrzeja Zybertowicza, jego doradcy. Czy ma Pan świadomość, że bezczelność i arogancja, o których wspomniano we wpisie, stały się Pana udziałem?

Czy wie Pan czym jest w ogóle autyzm? Zadam jeszcze inne pytanie: Czy widział Pan może kiedyś osobę z autyzmem, czy widział Pan kiedyś oczy takiej osoby, oczy człowieka, który nie tylko jest w sobie zamknięty, ale przede wszystkim bardzo się boi?

 Kiedyś, gdy pracowałem w szpitalu psychiatrycznym, mieliśmy takiego pacjenta. Nazwijmy go Adam: miał autyzm. Żadne leki nie działały, a on w pobudzeniu walił głową w ścianę. Czemu? Nie wiem. Wiem jednak, jak trudny był każdy dzień dla jego mamy, która łagodnym głosem go uspokajała. Jego tata musiał używać wobec niego siły. Ktoś powie „przemoc w rodzinie”, a on robił wszystko, by jego syn nie zabił się uderzając ciałem o drzwi. Nie chcę Panu robić wykładu z psychopatologii. Chcę jednak powiedzieć, że obraża Pan podobnymi wpisami ludzi, ludzi którzy cierpią. Nie zakazuję Panu używania słów. Nawet Luxtorpeda śpiewa piosenkę „autystyczną”. Chłopaki śpiewają „W krainie nigdzie-nigdzie zaplątany sam w sobie / Trochę egoistycznie siedzę i nic nie robię”. Oni jednak opisują autyzm, a Pan z ironią przypisuje innej osobie cechy, o których Pan bladego pojęcia nie ma.

Użył Pan także słowa „ślepota”. Niby to powszechne określenie. Ale Pan chce nim obrazić kogoś innego. A wie Pan, czym jest obawa, że się wzrok straci, że pobudka przywita mnie widokiem czerni? Ja urodziłem się niewidomy. Wszyscy mówili, że byłem ślepy. Nawet na studiach taką miałem ksywę, tzn. „Ślepy”. W papierach dalej jestem osobą niewidomą i jest to zgodne z prawem. Kiedyś wykładowca puścił nam film o Tolku bananie. Był tam niewidomy grajek. Kumpel krzyknął: „Ślepy, to twoja przyszłość”. I wie Pan, że tak może być?

Nie chcę teraz tkliwie manipulować. Ale czy Pan tego nie czyni? Jak bowiem pogodzić upominanie się o prawa niepełnosprawnych osób protestujących w sejmie, z jednoczesnym obrażaniem tysięcy ludzi, na których każdy dzień jest wyzwaniem?

Pozdrawiam, i szczerze życzę refleksji. Przepraszam za błędy, ale oczopląs rządzi się swoimi prawami.