Niewolnik księdzem

Jakub Jałowiczor

|

GN 22/2018

publikacja 31.05.2018 00:00

„Kolorowe dziecko urodzone 1 kwietnia 1854 r., syn Petera Toltona i Marthy Chisley, własność Stephena Eliota” – tak w księdze parafialnej odnotowano chrzest Augustine’a Toltona. 32 lata później Tolton został pierwszym w dziejach USA czarnym księdzem.

Niewolnik księdzem CNS photo/courtesy of Archdiocese of Chicago Archives and Records Cente

Jego historia niezbyt nadaje się na hollywoodzki film o „pierwszym w USA czarnym, który dał radę”, bo po ludzku ks. Tolton poniósł klęskę. Pokazał za to, jak być wiernym wbrew wszystkiemu i wszystkim.

Dziadkowie przyszłego księdza oraz ich córka Martha zostali ochrzczeni na polecenie pana, plantatora z Kentucky Johna Manninga. Martha – choć nie było to oczywiste u kogoś, komu religię narzucono bez pytania o zgodę – nie opuściła Kościoła do końca życia. Gdy córka Manninga wychodziła za mąż, w posagu dostała grupę niewolników, w tym 16-letnią Marthę. Młoda niewolnica została odłączona od członków swojej rodziny i nigdy więcej ich nie spotkała. Razem z nowymi właścicielami trafiła do Missouri. Tam poznała Petera Paula Toltona, także niewolnika. Poślubiła go i urodziła troje dzieci. Jednym z nich był Augustine, którego do końca życia zdrobniale nazywano Gusem.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.