Skarby już bezpieczne

Piotr Legutko

|

GN 18/2018

publikacja 03.05.2018 00:00

Sensacyjne doniesienia z ostatnich tygodni tylko potwierdzają, że rząd dobrze zrobił, przejmując na rzecz państwa zbiory Czartoryskich.

Zbiory z Kolekcji Książąt Czartoryskich można oglądać w Arsenale Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Zbiory z Kolekcji Książąt Czartoryskich można oglądać w Arsenale Muzeum Czartoryskich w Krakowie.
Jacek Bednarczyk /pap

Najbardziej charakterystyczne wypowiedzi polityków opozycji pod adresem rządu odnoszące się do wykupu przez Skarb Państwa zbiorów Fundacji Czartoryskich: „Skandal dekady”; „Grabież majątku narodowego”; „Gigantyczny transfer pieniędzy na prywatne konto”; „PiS-owskie premie to nic w porównaniu ze znikającymi 500 milionami”. Platforma Obywatelska zapowiedziała doniesienie do prokuratury i CBA, z kolei posłowie klubu PSL-UED (przy wsparciu PO i Nowoczesnej) złożyli w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla ministra kultury Piotra Glińskiego.

Zaskakujący w całej sprawie jest kalendarz. Chodzi bowiem o zapomnianą już nieco umowę podpisaną w blasku fleszy w grudniu 2016 r. Wtedy to przez media przetoczyła się debata nad sensownością wykupu kolekcji, zakończona – wydawałoby się powszechną – zgodą, że była to decyzja korzystna dla państwa polskiego. Dziś wszystko to przestało być aktualne za sprawą ujawnionej przez tabloidy awantury w rodzinie Czartoryskich o pieniądze uzyskane z transakcji.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.