Czołgista na ratunek

Maciej Legutko

|

GN 13/2018

publikacja 29.03.2018 00:00

Mike Pompeo, nowy sekretarz stanu, to polityczny jastrząb. Objęcie przez niego tej funkcji zwiastuje zaostrzenie stanowiska USA m.in. w kwestii Iranu.

Mike Pompeo nazywany jest jastrzębiem Trumpa. Mike Pompeo nazywany jest jastrzębiem Trumpa.
JIM LO SCALZO /EPA/pap

Niesamowita energia i intelekt, nadajemy na tych samych falach – w ten sposób prezydent Donald Trump przedstawił dziennikarzom Mike’a Pompeo. Były wojskowy, prawnik, biznesmen, członek Kongresu, ostatnio pełniący funkcję szefa CIA, na początku kwietnia obejmie stanowisko sekretarza stanu USA, zastępując Rexa Tillersona. Przed nim niezwykle trudna misja, gdyż poprzednik był skłócony z prezydentem i zostawia resort osłabiony.

Pompeo nie miał dotychczas doświadczenia w dyplomacji, ale z jego wypowiedzi na tematy zagraniczne wyłania się obraz polityka o przekonaniach zbliżonych do „jastrzębi” z czasów George’a W. Busha, jak Dick Cheney czy Donald Rumsfeld. Szykują się więc poważne zmiany w amerykańskiej dyplomacji. Kwestią czasu jest wycofanie się z porozumienia nuklearnego z Iranem, pod znakiem zapytania stoi niedawno ogłoszony pomysł szczytu Trump–Kim Dzong Un, spodziewane jest też dalsze ochłodzenie w relacjach z Rosją.

Bogate CV

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.