Kamień z serca

Marcin Jakimowicz

Nie muszę widzieć. Wierzę. „Bóg działa, bo Go o to poprosiłem”. Wiecie, jakie to uwalniające?

Kamień z serca

– Wczoraj skończył się u nas kurs ewangelizacyjny, w którym udział wzięło kilkadziesiąt osób. Modliłem się nad nimi i prosiłem, aby Duch Święty działał…
– I działał?
– Tak.
– Na kogo?
– Na wszystkich…
– W jaki sposób?
– Nie wiem, bo wyszedłem.
– To skąd Ojciec wie, że działał?
– Bo Go o to poprosiłem.

Bardzo pomogła mi ta krótka wymiana zdań z o. Rafałem Kogutem, franciszkaninem. Często do niej wracam. To istota zawierzenia. „Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy” (Hbr 11,1).

Nie muszę widzieć. Wierzę. „Bóg działa, bo Go o to poprosiłem”.