Światło w ciemnej dolinie

GN 10/2018

publikacja 08.03.2018 00:00

Pierwsze wieści o chorobie nowo narodzonego dziecka są dla rodziców wstrząsem i brzmią jak wyrok.

Marcin Walecki "Dolina błogosławieństwa". EspeKraków 2017ss. 186 Marcin Walecki "Dolina błogosławieństwa". EspeKraków 2017ss. 186

Złość, niezgoda, bezsilność – to tylko niektóre emocje towarzyszące im na początku. W przypadku Marcina Waleckiego, którego syn urodził się z autyzmem, nie było inaczej. W codzienności wypełnionej frustracją i trudnościami związanymi z chorym synem Waleckim z pomocą przyszedł Bóg. Autor pokazuje swoją krętą drogę do relacji z Najwyższym – od buntu po zawierzenie Mu swojego życia. Tata Olafa może utożsamić się z psalmistą, który pisze: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”.

Marcin Walecki zapisuje trudne i radosne momenty towarzyszące wychowywaniu Olafa. Opowiada o wyjątkowej relacji łączącej go z synem, nieustannej modlitwie o uzdrowienie i zmianie postrzegania rzeczywistości. Nie omija w swych zapiskach trudnych sytuacji, poczucia bezsilności, wyczerpania. Nie brakuje jednak także radości, małych przełomów, Bożych cudów i milowych kroków w rozwoju małego autystyka.

Historia Waleckich pokazuje, że w sytuacjach nie do rozwiązania jedynym wyjściem jest pełne zaufanie Bogu. Możemy zobaczyć, jak bliska relacja z Panem dodaje sił. Marcin pisze o Nim: „Bóg jest w stanie wyrwać każdego z ciemnej doliny, doliny śmierci, i przemienić ją w dolinę błogosławieństwa”.

Rafał Cempel

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.