Przesłuchanie

GN 10/2018

publikacja 08.03.2018 00:00

O tym, czy posłuszeństwo jest ślepe i dlaczego Kościół funduje mistykom bolesne przesłuchania, z ks. Robertem Skrzypczakiem rozmawia Marcin Jakimowicz.

Ks. dr hab. Robert Skrzypczak jest wykładowcą teologii dogmatycznej. Ks. dr hab. Robert Skrzypczak jest wykładowcą teologii dogmatycznej.
jakub szymczuk /Foto Gość

Marcin Jakimowicz: Zapowiadał się spokojny dzień. Biskup Raffaello Carlo Rossi, Toskańczyk z Pizy, otworzył kopertę i zadrżał. W piśmie Świętego Oficjum przeczytał: „Zlecamy Waszej Ekscelencji wizytację kanoniczną w San Giovanni Rotondo”. Miał „rozpracować” stygmatyka, o którym szeptała cała Italia. Chciałby Ksiądz być na jego miejscu?

Ks. Robert Skrzypczak: Wielu ludzi, którzy służyli Kościołowi, poddawanych było próbie wiary, pokory. I nie była ona związana z tym, że ci, którzy prześladowali mistyków, mieli jakieś złe intencje. Nie było to też związane z jakąś nieprawidłowością w nauczaniu czy wadą osób obserwowanych. To misterium. Biskup Carlo Rossi miał trudne zadanie...

Po drugiej stronie barykady stanęła również postać niezwykle szanowana, teolog i lekarz: franciszkanin o. Agostino Gemelli. To od jego imienia wzięła nazwę słynna rzymska klinika.

„Stosuje samookaleczenia. Jest oszustem i psychopatą – pisał o stygmatyku. – Interwencja władz kościelnych jest bardziej niż konieczna”.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.