publikacja 15.02.2018 00:00
O powodach ostrych reakcji Żydów na ustawę zabraniającą oskarżania Polski o udział w Holocauście i perspektywach pojednania mówi Michael Schudrich.
Bogumił Łoziński: Dlaczego Żydzi tak ostro zareagowali na polską ustawę, która przewiduje karanie za używanie określenia „polskie obozy zagłady”?
Michael Schudrich: Na zakaz używania sformułowania „polskie obozy zagłady” nie było negatywnych reakcji. Wiemy, że to fałsz. Kiedy kilka lat temu polski rząd zaczął walczyć z tą nieprawdą, jako pierwsze poparły go żydowskie organizacje. Przed rokiem premier Izraela Benjamin Netanjahu w czasie spotkania z Beatą Szydło powiedział, że nie wolno takiego określenia używać, bo to nieprawda. Protesty dotyczą fragmentu ustawy, który całkowicie zabrania mówić o zbrodniach rządu lub narodu polskiego na Żydach. To jest niejasne sformułowanie.
Zabrania, ponieważ polski naród i państwo polskie takich zbrodni nie popełniły.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.