Dobra nowina ma imię Chrystusa

Beata Zajączkowska

|

GN 49/2017

publikacja 07.12.2017 00:00

Z pielgrzymki do Birmy (Mjanmy) i Bangladeszu Franciszek wrócił, jak podkreślił, zbudowany świadectwem tamtejszych katolików, których doświadczone życiem twarze wyryły się w jego sercu.

Międzyreligijne i ekumeniczne spotkanie w ogrodach arcybiskupstwa w Dhaka (Bangladesz). Międzyreligijne i ekumeniczne spotkanie w ogrodach arcybiskupstwa w Dhaka (Bangladesz).
ETTORE FERRARI /EPA/pap

Papież przyjechał do nas jako apostoł Ewangelii. Bardzo sobie cenię to, że dał nadzieję i umocnił w wierze chrześcijan, którzy za swą przynależność do Kościoła doświadczają na co dzień różnorakich dyskryminacji – mówi ks. Paweł Kociołek. Wraz z kilkudziesięcioosobową grupą z salezjańskiej parafii w Joypurhat uczestniczył on w spotkaniach z Ojcem Świętym w bengalskiej Dhace. – Ludzie mówili mi, że te dwa dni zostawiły w nich wielki niedosyt. Chcieliby modlić się z papieżem dłużej. Zapewniali, że napełnił ich nadzieją. Pokazał, że mimo iż są mniejszością, znaczą bardzo wiele i każdy z nich może zrobić naprawdę dużo, aby budować jedność w społeczeństwie i wzajemne poszanowanie – podkreśla salezjanin, pracujący w Bangladeszu od 8 lat.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.