Ukraina:"To krach pomarańczowej rewolucji"

PAP

publikacja 08.02.2010 10:20

To nie tylko koniec pomarańczowej rewolucji, to jej krach - tak przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow podsumował wstępne wyniki wyborów prezydenckich na Ukrainie.

Ukraina:"To krach pomarańczowej rewolucji" "Wstępne rezultaty wyborów świadczą o tym, że pomarańczowa rewolucja nie tylko się zakończyła, lecz że poniosła krach" - ocenił Kosaczow SERGEI ILNITSKY/PAP/EPA

Jego komentarz publikuje w poniedziałek rządowa "Rossijskaja Gazieta".

"Wstępne rezultaty wyborów świadczą o tym, że pomarańczowa rewolucja nie tylko się zakończyła, lecz że poniosła krach. Nie ziściły się nadzieje obywateli Ukrainy na realną demokratyzację systemu politycznego. Przy czym znacznej degradacji uległa sytuacja społeczno-gospodarcza w tym kraju" - ocenił Kosaczow.

Według niego, "nie ostatnią przyczyną takiej sytuacji były konsekwentne próby ze strony prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, by przypodobać się Zachodowi kosztem ostrego pogorszenia stosunków z Rosją".

Jako przykłady takiej polityki Juszczenki parlamentarzysta wymienił "dyskryminację języka rosyjskiego na Ukrainie, sztuczne wciąganie kraju do NATO, fałszowanie historii i otwarte sprzyjanie wojowniczemu nacjonalizmowi".

"Właśnie temu kursowi naród Ukrainy powiedział dzisiaj 'Nie' " - oświadczył Kosaczow.

Szef Komisji Spraw Zagranicznych Dumy wyraził przekonanie, że "Wiktor Janukowycz właściwie odbierze nastroje dominujące w społeczeństwie ukraińskim i zdoła szybko odbudować w pełnej skali relacje dobrego sąsiedztwa między Ukrainą i Rosją przy pełnym poszanowaniu ukraińskich interesów narodowych".

"Takiego wyboru narodowi Ukrainy można tylko pogratulować" - oznajmił Kosaczow, bliski współpracownik prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.