Studia wyższe nie dla mas

Bogumił  Łoziński Bogumił Łoziński

|

GN 38/2017

publikacja 21.09.2017 00:15

O największych problemach szkolnictwa wyższego i reformie, która ma je rozwiązać, mówi wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Studia wyższe nie dla mas jakub szymczuk /foto gość

Bogumił Łoziński: Podczas Narodowego Kongresu Nauki zaprezentował Pan założenia nowej ustawy o szkolnictwie wyższym – „Konstytucji dla nauki”. Czy zaproponowane zmiany oznaczają rewolucję, korektę czy ewolucję?

Jarosław Gowin: Jestem konserwatystą, a konserwatyści nie wierzą w rewolucje. Na dłuższą metę wszędzie są one szkodliwe, także w nauce. Jednak nowa ustawa nie jest tylko niewielką korektą, lecz głęboką, ewolucyjną zmianą. Ma ona doprowadzić polskie uczelnie do stanu, w którym będą kształcić na poziomie konkurencyjnym wobec uczelni europejskich, a badania naukowe prowadzić na poziomie światowym.

Obecnemu rządowi zarzuca się wprowadzanie reform bez dostatecznych konsultacji. Jak powstawała „Konstytucja dla nauki”?

Nawet oponenci naszego rządu, a także Komisja Europejska przyznają, że tryb prac nad ustawą był unikatowy, i to w skali europejskiej. Tworzyliśmy ją przez blisko dwa lata, w tym czasie odbyliśmy konsultacje ze wszystkimi grupami świata akademickiego. W sumie wzięło w nich udział około siedmiu tysięcy osób. Zorganizowaliśmy dziewięć wielkich konferencji programowych i kilkanaście mniejszych debat. Punktem wyjścia dla „Konstytucji dla nauki” były trzy konkurencyjne koncepcje założeń do ustawy, opracowane przez trzy zespoły eksperckie wyłonione w konkursie. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że projekt, który ogłosiłem 19 września, jest efektem ciężkiej wspólnej pracy środowiska akademickiego i rządu.

Co według Pana Premiera jest głównym problemem polskiego szkolnictwa wyższego?

Utknięcie w pułapce średniego rozwoju.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.