Macierewicz: Obecność sił NATO w Polsce jest gwarancją, że bezpieczeństwo wróci do Europy

PAP

publikacja 25.08.2017 14:33

Obecność sił NATO w Polsce jest najlepszą gwarancją, że pokój i bezpieczeństwo wróci do Europy - mówił w piątek w Batalionowej Grupie Bojowej Orzysz w Bemowie Piskim minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Macierewicz: Obecność sił NATO w Polsce jest gwarancją, że bezpieczeństwo wróci do Europy Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg PAP/Tomasz Waszczuk

Szef NATO w trakcie swojej wizyty w Polsce spotkał się w czwartek z prezydentem Andrzejem Dudą, a w piątek z szefami MSZ: Polski, Rumunii i Turcji. Po rozmowach z ministrami spraw zagranicznych, Stoltenberg spotkał się z premier Beatą Szydło. W piątek w południe szef NATO udał się wraz z ministrem Macierewiczem do Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim, w którym stacjonuje Batalionowa Grupa Bojowa NATO.

"Obecność sił NATO tutaj, co zawdzięczamy w olbrzymim stopniu determinacji sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga, jest najlepszą gwarancją, że pokój i bezpieczeństwo wróci do Europy" - powiedział Macierewicz w piątek na konferencji prasowej.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że w Orzyszu, poza amerykańskimi żołnierzami, stacjonują też żołnierze z Rumunii i Wielkiej Brytanii, a wspierają ich polscy żołnierze.

Szef MON dziękował generałom i oficerom, którzy "włożyli tak wiele pracy, żeby ten teren przygotować". "Żeby żołnierze z Polski i innych krajów wschodniej flanki mogli tutaj skutecznie pracować, tak żeby nikt nie śmiał podnieść ręki na naszą ojczyznę" - zaznaczył.

"Jest to szczególnie istotne dzisiaj, kiedy słyszymy, że szykują się ćwiczenia Zapad '17 na Białorusi, o niejasnej strukturze i niejasnej perspektywie, gdy nadal na Ukrainie toczy się wojna" - dodał Macierewicz. Manewry Zapad'17 mają się odbyć w dniach 14-20 września. W ćwiczeniach ma wziąć udział 12,7 tys. wojskowych, w tym 3 tys. z Rosji; zaangażowanych zostanie 700 jednostek sprzętu wojskowego.

Sekretarz generalny NATO podkreślił, że to historyczny dzień, ponieważ "po raz pierwszy w historii, NATO rozlokowuje jednostki wielonarodowej grupy bojowej w tej części Sojuszu po to, żeby Sojusz był gotowy do coraz szybciej zmieniających się sytuacji na arenie międzynarodowej".

Jak dodał, te grupy bojowe są rozmieszczone również w Estonii, na Łotwie i Litwie, co jest rezultatem postanowień ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie. Stoltenberg zaznaczył, że Batalionowa Grupa Bojowa Orzysz jest symbolem jedności NATO i zdolności odstraszania.

"Ten element międzynarodowego wymiaru współpracy jest wyjątkowy, ponieważ wysyła jasny sygnał do wszystkich potencjalnych adwersarzy, że atak na jednego sojusznika spotka się z odpowiedzią wszystkich sojuszników" - mówił Stoltenberg.

Szef NATO podkreślił, że wolność i niepodległość "nie przychodzą za darmo". "Dlatego też tak istotne są inwestycje w sektorze bezpieczeństwa, które zwiększają nasze poczucie bezpieczeństwa w danym kraju, po to, abyśmy mogli cieszyć się tą wolnością i niepodległością" - zaznaczył.

Stoltenberg podziękował polskim władzom za wkład w obronę kolektywną oraz za wszelkie inwestycje, które są istotne dla Sojuszu. Szef NATO podziękował również obecnym żołnierzom za ich zaangażowanie, wytrwałość i służbę, dzięki której "możemy żyć w pokoju".

W skład Batalionowej Grupy Bojowej NATO wchodzą wojska amerykańskie, brytyjskie i rumuńskie, które wzmacniają wschodnią flankę Sojuszu. Natowski batalion współdziała z 15. Brygadą Zmechanizowaną w Giżycku i pozostaje "pod taktyczną kontrolą" polskiej brygady.