Cisza!

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 33/2017

publikacja 17.08.2017 00:00

Książka kard. Roberta Saraha „Moc ciszy” to nie tylko głęboka refleksja o konieczności modlitwy. To także prorockie wezwanie do buntu przeciwko dyktaturze hałasu. Oto chrześcijański raban.

Książka powstała w klasztorze kartuzów La Grande Chartreuse (Francja). Życie kartuzów zostało ukazane w filmie dokumentalnym „Wielka cisza” (kadr na zdjęciu). Książka powstała w klasztorze kartuzów La Grande Chartreuse (Francja). Życie kartuzów zostało ukazane w filmie dokumentalnym „Wielka cisza” (kadr na zdjęciu).
Verleih AG /Everett Collection/east news

Żyjemy w zbyt głośnym świecie. Czy trzeba podawać przykłady? Za moim oknem wciąż jednostajny szum autostrady. Na koncertach, w kinach, na dyskotekach moc fali dźwiękowej dosłownie wywraca wnętrznościami. Z urządzeń wszelakich docierają do nas setki piosenek, filmów, filmików, audiobooków, dźwieków... Tego wszystkiego jest za dużo. Telefony dzwonią wszędzie, także w kościołach. Ludzie wciąż ze sobą rozmawiają, piszą SMS-y, ale zanika sztuka rozmowy. Wygłaszamy monologi, walczymy zażarcie, by powiedzieć swoje. W kółko słyszymy: „ja panu nie przerywałem”.

Skutkiem dyktatury hałasu jest nie tylko uszkodzony słuch, często w młodym wieku. To przede wszystkim utrata umiejętności słuchania. Nie tylko innych, ale i siebie. I skutek najgroźniejszy – przestajemy słyszeć Boga, który przemawia w ciszy. Tracimy religijny słuch duszy.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.