Boży Chlebek dla Bożych dzieci

Agata Puścikowska Agata Puścikowska

|

GN 31/2017

publikacja 03.08.2017 00:00

Niepełnosprawne intelektualnie dzieci rozumieją, kochają i przychodzą do Chrystusa. Jeśli się im pozwoli.

Kasia z rodzicami i panią katechetką po przyjęciu Pierwszej Komunii Świętej. Kasia z rodzicami i panią katechetką po przyjęciu Pierwszej Komunii Świętej.
archiwum rodzinne

Czy dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi potrzebują lekcji religii, rozmów o Bogu, a w końcu sakramentów? W jaki sposób przygotowywać do Pierwszej Komunii Świętej czy bierzmowania osoby, które nie zawsze umieją czytać, pisać, mówić? I dlaczego leżący Kamil, gdy przychodzi do niego ksiądz z kroplą Krwi Pańskiej, uśmiecha się i rozkwita?

Dziękuję, Panie Jezu!

Kasia ma 10 lat. Razem z rodzicami i starszymi braćmi mieszka w Sochaczewie. Sześć lat temu zdiagnozowano u niej autyzm. – Kasia potrafi mówić, choć mowa… nie jest jej do końca potrzebna. Potrafi komunikować swoje potrzeby. I bardzo się rozwinęła, od kiedy zaczęła chodzić najpierw do przedszkola, a potem do szkoły specjalnej w Erminowie – mówi mama Kasi, Małgorzata Prokop. – Przy szkole jest też kaplica, w której dzieci uczą się przebywać, modlić. To miejsce jest im znane i czują się tam bezpiecznie – dodaje. Bo z dziećmi autystycznymi już tak jest, że jeśli przestrzeń jest znana i bezpieczna, czują się pewnie i są spokojne. Gdy natomiast wchodzą w nową, nieznaną przestrzeń, ilość nowych bodźców utrudnia skupienie i wywołuje lęk. Więc i czasem krzyk, czasem agresję…

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.