Gdzie na rekolekcje całą rodziną?

Jarosław Dudała

|

GN 17/2017

publikacja 27.04.2017 00:00

To problem niejednego małżeństwa.

Dom Świętej Rodziny w Wisełce. Dom Świętej Rodziny w Wisełce.
Janusz Rosikoń

Ludzie mówią: pojechalibyśmy na rekolekcje, ale takie, które byłyby formacją i dla nas, dorosłych, i dla naszych dzieci. I żeby można było też trochę wypocząć, bo szefowie nie dadzą nam w wakacje więcej niż dwa tygodnie urlopu. Oto jedna z propozycji, które wychodzą naprzeciw takim oczekiwaniom.

Tu nikt się nie dziwi

Wisełka na wyspie Wolin. Wokół stary las. Dziki szwendają się to tu, to tam. Jezioro i morska plaża. Na obrzeżach parku narodowego stoi duży dom rekolekcyjny Instytutu Świeckiego Życia Konsekrowanego Świętej Rodziny. Tu nikt się nie dziwi, że dzieciaki marudzą, hałasują, brudzą. Nikt się też nie dziwi, że tatusiowie zerkają do laptopów, że załatwiają jakieś służbowe sprawy. Trzy pierwsze dni dwutygodniowych rekolekcji to swego rodzaju luźna „rozbiegówka”, która pozwala stopniowo przejść od codziennego zagonienia do duchowego skupienia. Także w kolejnych dniach po południu jest sporo wolnego czasu, żeby pójść z dzieciakami na plażę.

Podczas gdy dorośli mają rekolekcyjne konferencje i modlitwy, ich dzieci idą do własnych zajęć. Maluchy mają indywidualnych opiekunów – wolontariuszy. Starsze dzieci – od przedszkola po gimnazjum – podzielone są na grupy wiekowe, z programem rekolekcyjnym dostosowanym do ich wieku. Całość zorganizowana jest w konwencji rycerskiej. Na jej potrzeby zbudowano w Wisełce duży drewniany gród – zamek z murami i okazałą bramą.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.