publikacja 27.04.2017 00:00
O tym, dlaczego emerytury Polaków nie są zagrożone, i co robić, aby były wyższe, mówi prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska.
jakub szymczuk /foto gość
Bogumił Łoziński: Wielu Polaków zadaje sobie pytanie, czy w ogóle otrzyma emeryturę, gdyż system może stać się niewydolny. Czy takie niebezpieczeństwo jest realne?
Prof. Gertruda Uścińska: Państwo polskie przez opłacane przez obywateli składki na ubezpieczenia społeczne zaciąga wobec nich zobowiązanie wypłaty świadczeń, w tym emerytury. Tak więc to państwo jest gwarantem wypłaty emerytur. Jeżeli z tytułu pobieranych składek środki są niewystarczające do wypłaty świadczeń, polskie prawo przewiduje dotację z budżetu. Nigdzie w cywilizowanym świecie systemy emerytalne nie były i nie będą się samofinansowały. W Europie od dziesięcioleci realizowany jest system składkowy z udziałem państwa w postaci dotacji, tak samo jest w Polsce.
Czyli żebyśmy nie dostali emerytur, musiałoby zbankrutować państwo?
Oczywiście. System emerytalny stworzyło państwo, odpowiada za jego funkcjonowanie i jest gwarantem wypłat świadczeń. Tak przewidują normy konstytucyjne i ustawowe.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.