Urząd na trudne czasy

Andrzej Grajewski

|

GN 16/2017

publikacja 20.04.2017 00:00

Im czasy były trudniejsze, a państwo słabło, tym bardziej rosła ranga i znaczenie prymasa Polski. W Gnieźnie rozpoczynają się obchody 600-lecia ustanowienia tego urzędu.

Abp Wojciech Polak, metropolita gnieźnieński, 60. prymas Polski. Abp Wojciech Polak, metropolita gnieźnieński, 60. prymas Polski.
roman tomaszczuk /foto gość

Data obchodów jest umowna, gdyż nie znamy oficjalnego dokumentu, który potwierdzał fakt nadania metropolicie gnieźnieńskiemu tytułu prymasa Polski, a co za tym idzie, także zwierzchności nad wszystkimi strukturami kościelnymi w ramach Królestwa Polskiego, a także władzy sądowniczej. Świadectwem jest jedynie zapis w historii Polski Jana Długosza z 1417 r., że arcybiskup gnieźnieński Mikołaj Trąba uzyskał na mocy uroczystego przywileju oraz dekretu soboru w Konstancji publiczne ogłoszenie, że jest prymasem Kościoła polskiego.

Ogłaszając na kwiecień 2017 r. jubileusz 600-lecia prymasostwa, przyjęto, że stało się to w 1417 r., kiedy rozpoczęły się obrady soboru w Konstancji. Uczestniczyła w nim także polska delegacja, na której czele stał jeden z najbliższych współpracowników króla Władysława Jagiełły – abp Mikołaj Trąba, metropolita gnieźnieński. Jego pozycja była tak ważna, że został wybrany do grona elektorów nowego papieża. Nie była to zwykła elekcja, gdyż miała zakończyć wielką schizmę zachodnią i podział papiestwa na konkurujące ze sobą ośrodki w Rzymie i Awinionie. Abp Trąba należał do stronnictwa, które poparło w listopadzie 1417 r. wybór papieża Marcina V. Być może w tym kontekście otrzymał tytuł prymasa, o który wcześniej zabiegały zarówno hierarchia kościelna, jak i król Polski. Powód był także praktyczny. W 1367 r. powstała metropolia w Haliczu, którą później przeniesiono do Lwowa. Pojawił się więc problem procedencji, zarówno w kwestiach honorowych, jak i praktycznych. Decyzja papieża przesądziła, że tytuł prymasa Polski odtąd miał należeć do metropolity gnieźnieńskiego.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.