Baśń kołchozowa

Edward Kabiesz

|

GN 14/2017

publikacja 06.04.2017 00:00

„Świt” jest filmem o totalnej deprawacji, do jakiej prowadzi każdy system totalitarny.

Autorem znakomitych czarno-białych zdjęć jest polski operator i reżyser Wojciech Staroń, a w roli Karlisa wystąpił Wiktor Zborowski (w środku). Autorem znakomitych czarno-białych zdjęć jest polski operator i reżyser Wojciech Staroń, a w roli Karlisa wystąpił Wiktor Zborowski (w środku).
Staron Film

Właściwie to nie film, a filmowy poemat. Punktem wyjścia dla łotewskiej reżyserki Laili Pakalniny była historia Pawlika Morozowa, wykreowanego przez stalinowską propagandę na kogoś w rodzaju sowieckiego męczennika. Pawlik doczekał się pomników we wszystkich miastach ZSRR, jego imieniem nazywano ulice, fabryki i kołchozy. Pisano o nim powieści, poematy i sztuki teatralne, stał się bohaterem opery. Scenariusz filmu „Łąki Bieżyńskie”, poświęconego postaci małego donosiciela, napisał Izaak Babel. Reżyserował go Siergiej Eisenstein, ale filmu nie ukończył. Produkcję, po obejrzeniu niezmontowanych jeszcze materiałów, wstrzymał Stalin.

Władzy sowieckiej gloryfikowana postać Pawlika miała służyć za przykład właściwej postawy obywatela, który zawsze stawia dobro państwa sowieckiego ponad więziami społecznymi i rodzinnymi. Partia żądała, aby wszystkie dzieci brały sobie za wzór Pawlika. Miały stać na straży dobra partii i Związku Radzieckiego, pilnując własnych rodziców.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.