Stany Zjednoczone ogłosiły, że rosyjskie pociski manewrujące, rozmieszczone z naruszeniem traktatu INF (Układ o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu), są przeznaczone do użycia przeciwko instalacjom USA w Europie Zachodniej.

O sprawie pisze portal Defence24.pl, podkreślając, że dzięki zakazanym rakietom Rosja może próbować odciąć kraje Europy Środkowo-Wschodniej od wsparcia NATO. Informacje te potwierdził w amerykańskiej prasie wiceszef kolegium połączonych sztabów USA gen. Paul Selva. Przyznał, że rosyjskie pociski manewrujące stanowią zagrożenie dla większości obiektów wojskowych USA w Europie. To ważna informacja także dlatego, że większość amerykańskich instalacji wojskowych znajduje się poza Europą Środkowo-Wschodnią – okazuje się bowiem, że nawet w krajach zachodnich Europy obiekty amerykańskie nie są bezpieczne.

Jacek Dziedzina