Generał sodalis

Andrzej Grajewski

|

GN 7/2017

publikacja 16.02.2017 00:00

Generał broni Józef Haller – twórca Błękitnej Armii, obrońca Warszawy w 1920 r., sodalis, abstynent i działacz Akcji Katolickiej – był za życia symbolem Polski katolickiej. Szybko jednak jego zasługi zostały zapomniane, a dla młodego pokolenia jest postacią nieznaną.

Gen. Józef Haller jako jedyny dowódca podczas I wojny światowej walczył ze wszystkimi zaborcami. Gen. Józef Haller jako jedyny dowódca podczas I wojny światowej walczył ze wszystkimi zaborcami.
east news

W narodowej legendzie pozostał jako Błękitny Generał, naczelny dowódca stworzonej we Francji armii, która odegrała ważną rolę w wojnie o niepodległość i granice. Zwłaszcza scena zaślubin odradzającej się Polski z Bałtykiem ma wielki emocjonalny wymiar. 10 lutego 1920 r. Haller w otoczeniu żołnierzy i Kaszubów wrzucił do morza pierścień, a później odbył pierwszy rejs kutrem pod biało-czerwoną banderą po wodach Zatoki Puckiej. Zapamiętano go także, jak w największym natężeniu Bitwy Warszawskiej codziennie wraz ze swym sztabem brał udział we Mszy św. w warszawskim kościele Zbawiciela, wnosząc, jak ocenił to później premier Witos, w szeregi wojska „religijną wiarę w zwycięstwo”. Papież Benedykt XV nazwał go obrońcą chrześcijaństwa i nagrodził specjalnym medalem. Gdy umarł w czerwcu 1960 r. w Londynie, w kraju o nim nie wspominano, ale depeszę kondolencyjną rodzinie przysłał m.in. papież Jan XXIII.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.