Orły latają daleko

Szymon Babuchowski

|

GN 6/2017

publikacja 09.02.2017 00:00

Marusarz, Fortuna, Małysz – to były wielkie indywidualności. Ale teraz wreszcie mamy w skokach mocną drużynę.

Kamil Stoch ma już na koncie: złoto na olimpiadzie i w mistrzostwach świata, Puchar Świata i zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Kamil Stoch ma już na koncie: złoto na olimpiadzie i w mistrzostwach świata, Puchar Świata i zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni.
Grzegorz Momot /epa/pap

Stoch pierwszy, Żyła drugi, Kot czwarty… To bynajmniej nie wyniki Mistrzostw Polski w Skokach Narciarskich, ale końcowa klasyfikacja ostatniego Turnieju Czterech Skoczni. Jesteśmy na szczycie, to fakt, ale ta historia zaczęła się dużo, dużo wcześniej. Czy ktoś jeszcze pamięta, że w 1938 r. Stanisław Marusarz został w tej dyscyplinie wicemistrzem świata? Albo że dokładnie 45 lat temu Wojciech Fortuna zdobył na olimpiadzie złoty medal – jedyne takie trofeum, jakim mogli się poszczycić Polacy wracający z zimowych igrzysk aż do 2010 r.?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.