Zbawiciel błogosławi

Leszek Śliwa

|

GN 5/2017

publikacja 02.02.2017 00:00

Chrystus prawą ręką błogosławi, a w lewej trzyma królewskie jabłko symbolizujące cały świat. To popularny sposób przedstawiania Jezusa jako Zbawiciela Świata (Salvator Mundi).

Leonardo da Vinci "Salvator Mundi" olej na desce, 1512 r., kolekcja prywatna Leonardo da Vinci "Salvator Mundi" olej na desce, 1512 r., kolekcja prywatna

Gest prawej ręki, kojarzący nam się obecnie z błogosławieństwem, ma znacznie bardziej rozbudowane znaczenie. U jego źródeł stał starożytny grecko-rzymski gest „uciszania sali”. W ten sposób przedstawiano w sztuce starożytnej kogoś, kto ma coś ważnego do powiedzenia i pragnie, by go słuchano. W sztuce starochrześcijańskiej dodano do tego nieco inny układ palców Chrystusa, tak, by gest Zbawiciela podawał widzom dodatkowe informacje o Nim samym. Dwa skrzyżowane palce (wskazujący i środkowy) naśladują grecką literę X (ch) – początek słowa Χριστοσ (Christos), oznaczającego Mesjasza. Samotny kciuk jest tu grecką literą I (Ιησουσ – Iesous) – początkiem imienia Jezus. Dwa złączone palce (mały i serdeczny) symbolizują dwie złączone natury Jezusa – boską i ludzką.

Obraz ma ciekawą historię. Aż do 2010 r. uważano, że jest dziełem Andrei Boltraffia, ucznia Leonarda. Specjaliści z National Gallery w Londynie odkryli jednak, że to dzieło samego mistrza. Cena obrazu natychmiast poszybowała wówczas w górę. Kiedy sprzedawano go na aukcji w 1958 r. (jeszcze jako dzieło Boltraffia), kosztował raptem 45 dolarów. Natomiast w 2014 r. jakiś kolekcjoner z Nowego Jorku kupił go za 75 mln dolarów. Eksperci twierdzą, że obraz wart jest jeszcze więcej, ale jego zły stan techniczny obniża cenę. Na świecie istnieje zaledwie kilkanaście obrazów namalowanych osobiście przez włoskiego geniusza. Dlatego wartość każdego z nich jest ogromna.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.