"To PiS wywiesił białą flagę"

Bartosz Bartczak Bartosz Bartczak

publikacja 12.01.2017 16:34

W rozmowie z gosc.pl poseł PO Borys Budka mówi, że powrót mediów do Sejmu jest sukcesem protestu opozycji.

"To PiS wywiesił białą flagę" Okupujący salę plenarną Sejmu posłowie Platformy Obywatelskiej prezentują, 12 bm. "dekalog wolności". PAP/Bartłomiej Zborowski

Bartosz Bartczak: Platforma zawiesiła protest w Sejmie. Czy jest to swego rodzaju wywieszenie białej flagi?

Borys Budka: Absolutnie nie. Po pierwsze, protest sejmowy wymyślił marszałek Kuchciński. To jego nielegalne działania najpierw w stosunku do mediów, później w stosunku posłów opozycji wymyśliły ten protest. I to Pan Marszałek odpowiada za wszystko co się stało w Sejmie przez ostatnie trzy tygodnie. A po drugie, to PiS wywiesił białą flagę. PiS zdecydował się na nielegalny budżet. Platforma jeszcze wczoraj proponowała zalegalizowanie budżetu, jego powrót do Sejmu i przegłosowanie. PiS odrzucili wszystkie możliwości prawne i dążył do zwarcia i dlatego teraz ten protest będzie miał inne formy. Będziemy przekonywali Polaków by odsunąć PiS od władzy. W momencie, kiedy budżet wyszedł już z Parlamentu, trudno było blokować sejmową mównicę. Natomiast gdyby nie protest, nie byłoby mediów w Sejmie w obecnej formule. I to jest sukces.

Czyli powrót do starych zasad funkcjonowania mediów można uznać za sukces protestu opozycji?

Oczywiście. Gdyby nie protest opozycji, PiS wyrzuciłby media do innego budynku i zamknął galerię sejmową dla dziennikarzy. Tylko dzięki bardzo mocnemu protestowi udało się wpuścić media do Sejmu. To jest sukces. Niestety nie da się wygrać z arytmetyką sejmową, PiS poszedł na zwarcie, na nielegalny budżet. Tego mogą być konsekwencje inne prawne, ale ten spór należy już poza Parlamentem rozstrzygnąć. Dlatego w sposób odpowiedzialny zakończyliśmy dotychczasową formę protestu.

Czy spodziewa się pan zmian w sondażach po całym kryzysie sejmowym? Czy odbije się on na opinii Polaków o opozycji?

To Polacy zdecydują, kto w tym sporze ma rację. Ja wierzę w to, że większość z nich widzi, że PiS nie szanuje żadnych parlamentarnych zasad. Natomiast najważniejsze jest, aby opozycja była ze sobą w stanie współpracować, tak jak na początku tego protestu. Niepotrzebne są jakieś podziały. Ja wierzę w to, że można normalnie rozmawiać i że wspólnym frontem odsuniemy PiS od władzy. A najważniejszym sondażem jest akt wyborczy.

TAGI: