Kazimierz Michał Ujazdowski odchodzi z PiS

Andrzej Grajewski Andrzej Grajewski

publikacja 03.01.2017 10:05

Nie mogę autoryzować takiej polityki - pisze były polityk PiS.

Kazimierz Michał Ujazdowski odchodzi z PiS Kazimierz Michał Ujazdowski. Jakub Szymczuk /Foto Gość

Kazimierz Michał Ujazdowski, były minister w rządach PiS i poseł, a obecnie deputowany do Parlamentu Europejskiego, w specjalnym oświadczeniu poinformował, że rezygnuje z członkostwa w PiS. Przypomina w nim, że wyborcy udzielili poparcia Prawu i Sprawiedliwości, oczekując naprawy państwa, sprawiedliwej dystrybucji dóbr, poszanowania praw obywatelskich i prowadzenia dialogu ze wszystkimi środowiskami społecznymi.

„Niestety, strategia przyjęta przez kierownictwo PiS po wyborach uniemożliwia realizację deklarowanych celów. Potencjał Polski zamiast wzrastać, trawiony jest w ciągłych, niepotrzebnych konfliktach. Eskalacja sporów prowadzi do drastycznych podziałów społecznych, a brak szacunku dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego skutkuje niepewnością prawa i obniżeniem gwarancji praw obywatelskich. Klimat nieufności do samorządów i niezależnych instytucji wydatnie obniża szanse modernizacji Polski” - pisze były już polityk PiS.

W tym kontekście Ujazdowski wymienia także spór o Trybunał Konstytucyjny oraz obecny kryzys w Sejmie. Jego zdaniem zdecydowana większość obywateli “nie chce plemiennej wojny, która odwraca uwagę od tego, co najważniejsze dla przyszłości kraju”. Tym bardziej że wszystko to dzieje się w sytuacji, gdy wyzwania międzynarodowe przemawiają za redukcją konfliktu wewnętrznego. “W takiej sytuacji - pisze Ujazdowski - dobra władza powinna dążyć do łagodzenia sporów i koncentrować się na bezpieczeństwie obywateli i ustabilizowaniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej”. “Nie mogąc autoryzować takiej polityki - stwierdza Ujazdowski - podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości”. Zamierza on zachować niezależność polityczną, a jako poseł do Parlamentu Europejskiego będzie koncentrował się na sprawach reformy Unii Europejskiej i bezpieczeństwa obywateli.

Czytaj także:

"Obawiam się, że nie ma szansy na zmianę tego kursu"