Maryja o czarnogranatowych włosach

Miłosz Kluba

|

GN 52/2016

publikacja 22.12.2016 00:00

Tysiące osób widziało wizerunek Matki Życia Poczętego, który podczas październikowej Wielkiej Pokuty w Częstochowie zawisł obok ołtarza polowego na Jasnej Górze.

Urszula Rychlińska i jej najważniejszy obraz: „Matka Życia Poczętego”. Urszula Rychlińska i jej najważniejszy obraz: „Matka Życia Poczętego”.
Roman Koszowski /Foto Gość

Oryginał obrazu jest nieco mniejszy – ma 150 cm wysokości i 100 cm szerokości. Powstał niedawno, Urszula Rychlińska skończyła go malować w ostatnich dniach stycznia 2016 roku. Wizerunek Maryi z widocznym w Jej łonie maleńkim Jezusem nie wziął się znikąd. Wcześniej była seria obrazów inspirowanych nauczaniem Jana Pawła II o małżeństwie, rodzinie i obronie życia, w tym najważniejszy – „Kołysanka”. – Bez niej nie miałabym odwagi namalować Matki Życia Poczętego – mówi Urszula Rychlińska, artystka, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

Rodzinny port

Jej przygoda z malarstwem zaczęła się jednak od tematów… marynistycznych. Mając 12 lat, namalowała swój pierwszy obraz olejny, przedstawiający okręt na pełnym morzu. Dziś artystka nie ma wątpliwości, że już wtedy, nie do końca świadomie, sztuką opisywała swoje życie. – Była to zapowiedź mojego dość wczesnego „wypłynięcia na głębię” z dala od domu rodzinnego. Między 15. a 30. rokiem życia przeprowadzałam się kilkanaście razy. Najpierw był wyjazd do liceum plastycznego, potem przyszły lata studiów. Kiedy ten etap życia „na walizkach” skończył się, zniknęła też we mnie potrzeba malowania unoszonych falami statków. Szczęśliwa jako żona i matka zaczęłam malować to, co mnie otaczało – opowiada Urszula Rychlińska.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.