Nie interesują mnie pobożne bajeczki

GN 52/2016

publikacja 22.12.2016 00:00

O materialnych śladach, które zostawił Najwyższy, i tracącej pamięć Europie mówi Marek Szołtysek, pisarz i dziennikarz.

Nie interesują mnie pobożne bajeczki Roman Koszowski /Foto Gość

Marcin Jakimowicz: Podobno Tolkien pisząc we „Władcy Pierścieni” o Obieżyświacie, miał na myśli Marka Szołtyska?

Marek Szołtysek: Bardzo nie lubię tej całej fantastycznej literatury. Mam w sobie taki kompas: my – Rzymianie, czy my – Ślązoki (bo to na jedno wychodzi), patrzymy na świat bardzo, bardzo realistycznie.

Twoje książki o sukniach Matki Boskiej czy sandałach Jezusa to nie literatura fantastyczna?

Ależ skąd! Konkret! Ja bardzo nie lubię wyssanych z palca opowieści, które nie miały prawa się zdarzyć. Moje książki to nie pobożne czytadła czy wzruszające opowiastki wymyślane przez znudzonych katolików. Twardo stąpam po ziemi i bajeczki mnie nie interesują.

Knajpa w Opolu. Mój znajomy rozmawiał z kumplami. Opowiadali przejęci o… UFO. Gdy mój przyjaciel wspomniał nagle o Jezusie, popatrzyli na niego jak na kosmitę.

To właśnie absurd dzisiejszego świata, który nie jest w stanie przyjąć historycznej prawdy i religię uznał za temat obciachowy. Zresztą nie bez winy katolików…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.