Nasz dom to drugie Betlejem

GN 52/2016

publikacja 22.12.2016 00:00

O dziejach i bogatej symbolice świąt Bożego Narodzenia mówi historyk literatury wczesnochrześcijańskiej ks. prof. Józef Naumowicz.

Ks. prof. Józef Naumowicz jest historykiem literatury wczesnochrześcijańskiej, patrologiem. Pracuje na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego. Ks. prof. Józef Naumowicz jest historykiem literatury wczesnochrześcijańskiej, patrologiem. Pracuje na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego.
józef wolny /foto gość

Maciej Kalbarczyk: W książce „Narodziny Bożego Narodzenia” obala Ksiądz Profesor popularną tezę o pogańskim pochodzeniu tych świąt. Skąd wzięła się ta błędna teoria?

Ksiądz Józef Naumowicz: Pojawiła się przy okazji reformacji w XVI wieku, kiedy niektóre nurty protestantyzmu odrzuciły Boże Narodzenie, argumentując, że nie zostało ono nakazane w Biblii. Twierdzono, że jest to wymysł papistów, a Rzym wprowadził je tylko po to, żeby zastąpić pogańskie święta. Ruchy radykalnych protestantów były bardzo silne. Tam, gdzie udało im się dojść do władzy, wprowadzały zakaz obchodzenia świąt Bożego Narodzenia. Tak postąpili purytanie w Anglii czy prezbiterianie w Szkocji. W tym ostatnim kraju zakaz trwał aż trzy wieki. Dosięgnął także Ameryki Północnej, w której początkowo dominowali radykalni protestanci. Były nawet ustalone grzywny i inne kary za świętowanie narodzenia Jezusa 25 grudnia. Z biegiem czasu większość wyznań chrześcijańskich zmieniła zdanie, ale tezy o pogańskim pochodzeniu tych świąt są wciąż powtarzane, np. przez Świadków Jehowy i Adwentystów Dnia Siódmego.

Tak zwana hipoteza zastępstwa upowszechniła się także w Kościele katolickim. Dlaczego tak się stało?

Sama w sobie teoria ta nie byłaby groźna, gdyby była prawdziwa. Kościół przecież akceptuje i ceni sobie proces inkulturacji, chętnie wyrażając siebie w kulturze danego miejsca czy czasu. Nie byłoby też w tym nic złego, gdyby Boże Narodzenie powstało po to, by przy okazji zastąpić jakieś pogańskie święto. Fakty historyczne mówią jednak coś innego.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.