publikacja 24.11.2016 00:00
– Bóg nie wejdzie w twoje życie z butami - mówi o. Augustyn Pelanowski OSPPE.
roman koszowski /foto gość
Marcin Jakimowicz: Dlaczego Bóg uzależnia czyjeś uzdrowienie od naszej modlitwy? Mógłby pstryknąć palcami i zrobić to bez nas.
Ojciec Augustyn Pelanowski: Mógłby pstryknąć palcami, ale nie chce niczego dokonać poza nami. On się nie narzuca. Zostawił nam tak ogromną wolność i jeśli nie poprosimy Go o pomoc, nie będzie wchodził z butami w nasze życie. Dał nam wolność, która jest bezgraniczna. Zgodził się nawet na odrzucenie swojej miłości. Szanuje nas mimo naszych idiotycznych życiowych wyborów, które doprowadzają nas do tragedii czy chorób. Mówi: „Nie będę wyważał drzwi. Wejdę, jeśli mnie zaprosicie”. I tu jest miejsce na wstawiennictwo.
A my jak dzieci w przedszkolu mówimy: „Łaski bez”.
I On to szanuje. Przykro Mu, ale szanuje.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.