W obronie czystości

Ludwika Kopytowska Ludwika Kopytowska

publikacja 18.11.2016 10:53

Biegła przez las, bez butów, słysząc za sobą ciężkie kroki żołdaka. Jak bardzo musiała być przerażona, a jednak - jak bardzo odważna. Walczyła do samego końca.

W obronie czystości Kadr z filmu "Zerwany kłos".

Błogosławiona Karolina Kózkówna całym swoim życiem dowiodła miłości do Chrystusa - aż po swój własny krzyż. 

Wychowywała się w ubogiej, ale bardzo pobożnej rodzinie. Była czwartym dzieckiem z jedenaściorga rodzeństwa. Od małego nauczona była modlitwy, pieśni religijnych i służby bliźnim. Posłuszna rodzicom, skromna w obyczajach i bardzo koleżeńska, była wzorem córki, siostry i przyjaciółki.

Bez przerwy wszystkich ewangelizowała. Gdy tylko dowiedziała się o jakieś nowej prawdzie wiary, nie potrafiła tego zachować dla siebie - od razu przekazywała ją innym. Pomagała w opiekowaniu się kościołem, uczyła dzieci katechizmu, pokorna i pogodna, wszędzie służyła dobrą radą i pomocą. To był taki dobry człowiek, którego sama tylko obecność cieszyła serce.

Jak potworną więc musieli przeżyć traumę wszyscy jej bliscy, kiedy tak nagle odeszła.

Zginęła mając zaledwie 16 lat.

To stało się na początku I wojny światowej, 18 listopada 1914 roku, Carski żołnierz wtargnął do chaty Kózków i siłą wyprowadził stamtąd dziewczynę i jej ojca. Następnie, grożąc śmiercią, przepędził ojca na skraju lasu, a dziewczynę pociągnął za sobą, w gąszcz.

O tym, co stało się później, można było jedynie wywnioskować po ranach, jakie widniały na ciele dziewczyny. Wiadomo było, w jakim celu carski żołnierz chciał zaciągnąć dziewczynę do lasu. Takie przypadki nie były odosobnione w miejscach, gdzie przechodziło wojsko i Karolina musiała być tego świadoma. Wiedziała, co ją czeka i postanowiła walczyć.

Biegła przez las słysząc za sobą ciężkie kroki żołdaka. Jak bardzo musiała być przerażona, a jednak - jak bardzo odważna. Walczyła do samego końca.

Otrzymała wiele razów, a twarz, dłonie i nogi poranione miała od kolców jeżyn i uderzeń gałęzi, gdy biegnąc na oślep uciekała przed oprawcą. Po drodze zgubiła buty, a żołdak zdarł z niej także płaszcz. Ale nie udało mu się wydrzeć jej godności.

W końcu opętany szałem zamordował ją, uderzając szablą w jej plecy, jak tchórz. Karolina upadła na ziemię, a on potem uderzał jeszcze kilkanaście razy w leżące ciało dziewczyny, pastwiąc się nad nią. Zmarła z wykrwawienia krótko po ataku od przecięcia szablą arterii szyjnej. Tylko Bóg i głuchy las byli świadkiem jej męczeństwa.

Zrozpaczony ojciec szukał jej wraz z całą rodziną i sąsiadami przez kilkanaście następnych dni. Jej ciało znaleźli 4 grudnia. Ponieważ w tych dniach przyszły pierwsze przymrozki, pomimo upływu czasu, ciało dziewczyny było dobrze zachowane. W zaciśniętej dłoni ściskała chustkę, która najprawdopodobniej spadła jej z głowy. W owym czasie chustka na głowie dziewczyny oznaczała dziewictwo. Wzięto to znak, że Karolina do końca była wierna temu, co uważała za najważniejsze.

Wstępne oględziny zwłok odsłoniły drogę jej męczeństwa, a także potwierdziły chwałę dziewictwa, którą udało jej się zachować. To osłodziło nieco jej rodzicom gorycz bólu po stracie dziecka.

Na jej pogrzeb przyszło ponad 3 tys. ludzi, a uroczystość stała się wielką manifestacją religijno-patriotyczną. Wszyscy zgromadzeni przy jej trumnie byli przekonani, że biorą udział w pogrzebie męczennicy. Od tego czasu rozpoczął się kult Karoliny.

Karolina Kózkówna została beatyfikowana 10 czerwca 1987 roku na tarnowskich błoniach przez papieża Jana Pawła II.

Patronuje Ruchowi Czystych Serc - stowarzyszeniu zrzeszającym młodych ludzi, którzy, tak jak Karolina, pragną żyć w przyjaźni z Chrystusem i w czystej miłości do Boga i bliźniego. Członkowie RCS-u w codziennej modlitwie za przyczyną bł. Karoliny, zawierzają całe swoje życie Bogu, prosząc Go o pomoc w walce z grzechem i z pokusami, zwłaszcza seksualnymi, a także przyrzekają wytrwanie we wstrzemięźliwości do dnia zawarcia sakramentu małżeństwa.

Do Ruchu Czystych Serc może przystąpić każdy, nie tylko ten, który zawsze trwał w czystości, ale i ci, których sercach zostały poranione grzechami i potrzebują uzdrawiającej miłości Boga. Z roku na rok liczba uczestników i sympatyków ruchu wzrasta.

Więcej o Ruchu Czystych Serc oraz jak do niego przystąpić znajdziesz na stronie rcs.org.pl.

Poniżej: zwiastun najnowszego filmu o bł. Karolinie pt. "Zerwany kłos".

Warto jest wierzyć - Utwór z filmu „Zerwany kłos” [Official Video]
Zerwany Kłos