Niepodległość jest jedna

Jakub Jałowiczor, Maciej Kalbarczyk, Bogumił Łoziński

publikacja 17.11.2016 00:00

Albo UE, albo niepodległość! – głosiło hasło na Marszu Niepodległości. „Im dalej od Brukseli, tym bliżej do Moskwy!” – można było przeczytać na transparencie manifestacji KOD. W całej Polsce świętowaliśmy 98. rocznicę odzyskania niepodległości, choć różne środowiska organizowały oddzielne uroczystości.

O atmosferę na marszu zorganizowanym przez KOD dbała KOD Kapela. W repertuarze znalazły się m.in. piosenki patriotyczne. O atmosferę na marszu zorganizowanym przez KOD dbała KOD Kapela. W repertuarze znalazły się m.in. piosenki patriotyczne.
Joanna WAL

Zjednej strony obchody były powszechne, odbywały się w całym kraju, w różnorodny sposób, godnie, poważnie, a w wielu miejscach także radośnie. A jednocześnie bardzo widoczne było, jak mocno jesteśmy podzieleni. Mieliśmy oficjalne państwowe uroczystości z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, oddzielne obchody opozycji politycznej i zwolenników KOD, wielki marsz środowisk narodowych, a także nieliczną manifestację ich przeciwników pod hasłami walki z faszyzmem. Rządząca partia natomiast zorganizowała uroczystości w Krakowie.

Tradycyjnie największe obchody odbyły się w Warszawie. Zorganizowano aż 15 marszów. Tym razem było spokojnie, nie doszło do bijatyk i burd, jakich doświadczała stolica w ostatnich latach. Można powiedzieć, że przebieg Święta Niepodległości jest najlepszym dowodem na to, że w Polsce demokracja ma się całkiem dobrze. Nasi reporterzy byli na dwóch najliczniejszych manifestacjach: Marszu Niepodległości i marszu KOD.

Polska bastionem Europy

Na Marszu Niepodległości dominują barwy biało-czerwone. Na długo przed rozpoczęciem ze stacji metra wylewa się morze młodych ludzi z flagami, opaskami na rękach i szalikami reprezentacji. Większość między 16. a 25. rokiem życia. Policji nie widać, bo nie jest potrzebna. Wiele osób przyszło z dziećmi. – Czysty patriotyzm i potrzeba serca. Nie ma w tym żadnej ideologii – tak powody przyjazdu do Warszawy tłumaczą pastwo Wasilewscy z Olsztyna. Zabrali ze sobą 4-letnią córkę i dwóch synów: 9- i 12-letniego. Nie ma obaw, że zrobi się niebezpiecznie? – pytam. – Nie myślimy o tym – odpowiadają.

Kacper i Szymon pochodzą z okolic Warszawy. Pierwszy z nich pracuje, drugi studiuje. – Marsz daje poczucie bycia Polakiem – wyjaśnia Szymon. Poglądy? – Zdrowy nacjonalizm – odpowiada Kacper. – To znaczy polski interes narodowy przede wszystkim.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.